Film, na którym widać, jak kobieta przekracza dozwoloną prędkość, został wysłany na skrzynkę Komendy Miejskiej Policji w Elblągu. Wysłała go osoba, która zauważyła nagranie w mediach społecznościowych. Miała je wstawić młoda kobieta.
- Sprawa trafiła do policjantów z wydziału zajmującego się wykroczeniami. Ci z kolei najpierw sięgnęli po miejski monitoring. Z konta społecznościowego nie dało się ustalić danych kobiety - przekazał komisarz Krzysztof Nowacki, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Elblągu.
Funkcjonariusze wiedzieli, że film został nagrany na ulicy Płk. Dąbka w Elblągu. Po przejrzeniu nagrań z kamer monitoringu okazało się, że samochód pochodzi z wypożyczalni.
- Stamtąd też uzyskano dane osoby, która pojazd wypożyczała, a także zapis GPS. Ten ostatni pokrywał się z trasą zabezpieczoną na monitoringu - tłumaczy Nowacki.
OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>
"Chciała się pochwalić przed znajomymi"
Kierującą okazała się 20-letnia kobieta. Dostała wezwania do komendy. Była zaskoczona.
- Nie umiała wyjaśnić, dlaczego jechała tak szybko. Film zamieściła na portalu, by pochwalić się przed znajomymi. Policjanci zatrzymali jej prawo jazdy na trzy miesiące - mówi Nowacki.
Kobieta zgodziła się na ustaloną przez funkcjonariuszy karę grzywny w wysokości dwóch tysięcy złotych. - Materiał z policyjnych ustaleń trafi teraz do sądu i to tam zapadnie ostateczna decyzja co do wysokości grzywny - dodaje policjant.
Autorka/Autor: MAK/gp
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: KMP Elbląg