Prokuratura Rejonowa w Słupsku skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko Pawłowi W., który w kwietniu zeszłego roku doprowadził do wybuchu gazu i częściowego zawalenia się kamienicy przy ul. Krasińskich. Wobec mężczyzny zastosowany jest dozór policyjny, ma też zakaz opuszczania kraju.
Akt oskarżenia przeciwko 32-letniemu Pawłowi W. skierowano do Sądu Rejonowego w Słupsku. Jak poinformował we wtorek prokurator rejonowy Dariusz Iwanowicz, mężczyzna został oskarżony o nieumyślne spowodowanie zdarzenia zagrażającego życiu lub zdrowiu wielu osób.
32-latek uciekł z miejsca zdarzenia, nikogo nie powiadamiając o tym, co się stało. Kilka godzin później został zatrzymany przez policjantów.
Dozór policyjny
Prokurator Iwanowicz powiedział też, że mężczyzna przyznał się w śledztwie do stawianych mu zarzutów. Wyjaśnił, że nie zdawał sobie sprawy z tego, iż uszkodził instalację gazową w kamienicy.
Pawłowi W. grozi do 5 lat pozbawienia wolności. Mężczyzna nie był dotychczas karany; przebywa na wolności. Prokuratura zastosowała wobec niego dozór policji, poręcznie majątkowe w kwocie 10 tys. zł i zakaz opuszczania kraju.
Groźny pożar
W kamienicy, w którą w nocy z 27 na 28 kwietnia ubiegłego roku uderzył prowadzony przez W. samochód, znajdowało się 10 mieszkań zajmowanych przez 23 osoby. Żadna z nich nie została ranna w wyniku wybuchu. Pożar budynku gasiło 21 zastępów straży pożarnej. Kamienica została tak zniszczona, że trzeba było ją całkowicie rozebrać. Wszyscy lokatorzy otrzymali od miasta inne mieszkania. Straty, jak podawały lokalne media, oszacowano na ponad 2 mln zł.
Tu doszło do pożaru kamienicy w kwietniu ubiegłego roku:
Autor: dp/i / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24