Fundacja Gdańska chce zebrać pieniądze na remont zegara wieńczącego wieżę Schroniska Młodzieżowego na Biskupiej Górce. Na odtworzenie samego czasomierza potrzeba 70 tys. zł, kolejne 100 tys. pozwoli m.in. odrestaurować carillon. Miasto pieniędzy nie wyłoży, bo budynek należy do policji.
Widoczny z daleka, bo zainstalowany na 25-metrowej wieży Schroniska Młodzieżowego im. Pawła Beneke, zniszczony dziś, zegar był niegdyś wyposażony w liczący 22 dzwony carillon oraz specjalny mechanizm, dzięki któremu każdego dnia w południe odtwarzano krótką inscenizację pościgu i walki z udziałem dwóch statków.
Naprawi firma, która go zbudowała
Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz poinformował, że podlegająca samorządowi Fundacja Gdańska rozpoczyna właśnie zbiórkę pieniędzy na remont czasomierza. Wyjaśnił, że w pierwszej kolejności odtworzony ma zostać mechanizm zegara, tak by można go uruchomić. Na to zadanie potrzeba około 70 tys. zł. W dalszej kolejności ma zostać odtworzony – kosztem kolejnych 100 tys. zł - carillon i mechanizm zapewniający inscenizację. Adamowicz dodał, że prace przy czasomierzu rozpoczną się, gdy zostaną zebrane pieniądze. Nadzorować je będzie Grzegorz Szychliński – dyrektor gdańskiego Muzeum Zegarów Wieżowych, a poprowadzi je ta sama firma, która w latach 30. ub. wieku budowała pierwotny czasomierz.
- To rodzinna firma z okolic Hanoweru, która – jak się okazało, istnieje do dziś – powiedział prezydent Gdańska.
Budynek jest w rękach policji
Zapytany o to, dlaczego miasto z własnych funduszy nie wyremontuje zegara, Adamowicz przypomniał, że czasomierz znajduje się na obiekcie, który nie należy do miasta, a do Skarbu Państwa i jest dziś użytkowany przez policję (w schronisku mieści się m.in. laboratorium kryminalistyczne). Adamowicz powiedział też, że miasto od lat stara się pozyskać od policji leżące w bardzo atrakcyjnym, otoczonym zielonym terenem miejscu, schronisko z myślą o przeznaczeniu go na funkcje hotelowe, gastronomiczne czy np. muzealne. Dodał, że rozmowy w tej sprawie trwają. Dodał, że właśnie finalizowane jest formalne przejecie przez miasto od policji dużego zielonego terenu sąsiadującego ze schroniskiem.
Prezent dla Gdańska
Paweł Buczyński z Fundacji Gdańskiej wyjaśnił, że zbiórka funduszy na remont zegara z wieży schroniska odbywa się pod hasłem „Prezent dla Gdańska”. Dodał, że akcję można wesprzeć na wiele sposobów, w tym wpłacając darowiznę, biorąc udział w loterii fantowej, kupując przedmioty wystawione na licytację, wykupując kosztem dwóch tys. zł. jedną z 12 specjalnych tabliczek (zostaną ona umieszczone przy zegarze, jedną z nich kupił już Adamowicz) czy biorąc udział w specjalnym płatnym spacerze po Biskupiej Górce. Biskupia Górka to historyczna dzielnica Gdańska leżąca w bezpośrednim sąsiedztwie Głównego Miasta. Przed wiekami na jej terenie działały folwarki, w XVI wieku rozpoczęto tu budowę różnego rodzaju umocnień, a później fortyfikacji mających służyć obronie Głównego i Starego Miasta. Na przełomie XIX i XX wieku u podnóża i na łagodnym stoku górki wznoszącej się na około 60 m n.p.m. wybudowano zespół kamienic, z których większość przetrwała do dziś. Schronisko Młodzieżowe zostało zbudowane w najwyższym punkcie Biskupiej Górki w latach 1938-40. Nadano mu wówczas imię Paula (Pawła) Beneke – gdańskiego kapra, który w 1473 roku zdobył galerę przewożącą obraz „Sąd ostateczny” Hansa Memlinga i podarował go najważniejszemu gdańskiemu kościołowi - dzisiejszej Bazylice Mariackiej.
Autor: md / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Fundacja Gdańska