Szpital musi zapłacić prawie ćwierć miliona złotych kary. Rok temu zmarła tam lekarka

NFZ ukarał szpital po dwumiesięcznej kontroli
NFZ ukarał szpital po dwumiesięcznej kontroli (materiał z 28.03.2020 roku)
Źródło: tvn24

44-letnia anestezjolog zmarła tu ponad rok temu w trakcie czwartej doby dyżuru. Kontrola była dla szpitala miażdżąca. Teraz Narodowy Fundusz Zdrowia nałożył na szpital karę 240 tysięcy złotych, bo nie zastosował się do zaleceń pokontrolnych.

Lekarka zmarła w trakcie czwartej doby pracy w szpitalu w Białogardzie. W jej organizmie wykryto bardzo silne leki przeciwbólowe i, jak wynika z sekcji zwłok, to było bezpośrednią przyczyną jej śmierci. Kobieta nie była etatowym pracownikiem szpitala – prowadziła jednoosobową działalność gospodarczą. Na co dzień mieszkała w województwie łódzkim.

Szpital bez pracowników

Kontrola stanu zatrudnienia personelu medycznego, upubliczniona pod koniec 2016 roku, wykazała m.in. "brak wymaganej liczby lekarzy specjalistów w dziedzinie pediatrii, brak na dyżurze wymaganej liczby lekarzy specjalistów w dziedzinie anestezjologii i intensywnej terapii, chirurgii lub chirurgii ogólnej".

Stwierdzono także, że w szpitalu doszło do zaprzestania udzielania świadczeń na oddziale chorób wewnętrznych bez wcześniejszego powiadomienia o tym dyrekcji zachodniopomorskiego NFZ.

Podczas kontroli całodobowej opieki lekarskiej i pielęgniarskiej w oddziałach szpitalnych wykazano brak wymaganej liczby chirurgów, pediatrów, a także specjalistów w dziedzinie reumatologii. Zaprzestano także udzielania świadczeń na oddziale reumatologicznym bez wcześniejszego powiadomienia o tym zachodniopomorskiego oddziału NFZ.

Szpital w Białogardzie nie odwołał się od wyników kontroli. NFZ wezwało wówczas właściciela lecznicy do zapłaty kary umownej w łącznej wysokości 123 tys. zł. Jednak kara ta wzrosła po kolejnej, niedawnej kontroli.

Potrącą im z kontraktu

- Kontrola trwała dwa miesiące i stwierdzono bardzo poważne nieprawidłowości. Głównie brakuje kadry, która realizowałaby poprawnie świadczenia - mówi Małgorzata Koszur, rzecznik prasowy zachodniopomorskiego NFZ. Według audytorów szpital nie zastosował się do zaleceń pokontrolnych i stąd musi zapłacić prawie ćwierć miliona złotych.

Jeśli spółka, do której należy szpital, nie przeleje ich na konto Funduszu, pieniądze zostaną potrącone z wysokości kontraktu z NFZ. - Jeżeli w przyszłości personelu nadal będzie brakowało w szpitalu, to NFZ ograniczy kontrakt na taką liczbę łóżek, jaką jest w stanie zapewnić szpital – wyznaje Koszur.

Zarząd szpitala odmówił komentarza. Podobnie zarządzająca nim spółka Centrum Dializ z Katowic.NFZ przeprowadził także kontrolę realizacji świadczeń w Zakładzie Pielęgnacyjno-Opiekuńczym "Corda" w Białogardzie. Tutaj stwierdzono m.in., że "obsada personelu była niewystarczająca do prawidłowego wykonania umowy, na oddziale zatrudniono jednego lekarza zamiast dwóch oraz niewystarczającą liczbę fizjoterapeutów i pielęgniarek, a psycholodzy pracowali krócej, niż wymagały przepisy". W wynikach kontrolnych zaznaczono również, że dokumentacja medyczna była prowadzona w sposób nieprawidłowy.

Śledztwo trwa

We wrześniu 2016 roku Państwowa Inspekcja Pracy przedstawiła wyniki kontroli szpitalu w Białogardzie, a także trzech innych placówek należących do spółki Centrum Dializa z siedzibą w Sosnowcu. Inspektorat po kontroli skierował do prokuratury trzy zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Dotyczą one m.in. kwestii uporczywego naruszania praw pracownika oraz niezapewnienia odpowiedniego bezpieczeństwa i higieny pracy.

Śledztwo w sprawie śmierci anestezjolog zostało umorzone. Stwierdzono, że sama wzięła leki, które ją zabiły. W Prokuraturze Okręgowej w Koszalinie wciąż trwa za to postępowanie w sprawie narażenia na utratę zdrowia i życia pacjentów szpitala przez nieprawidłowości w jego działaniu.

W szpitalu znajduje się 10 oddziałów, m.in.: chirurgiczny, noworodkowy i dziecięcy, wewnętrzny i ginekologiczny, a także poradnie medyczne. Spółka Centrum Dializa przejęła go na początku 2016 roku z powodu ogromnego zadłużenia. Wówczas dług szpitala wynosił 15 milionów zł.

Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.

Autor: eŁKa/gp / Źródło: TVN24 Szczecin

Czytaj także: