Tuż przed godz. 13 z koszalińskiego aquaparku ewakuowano 500 osób, w tym dzieci. Jeden z mężczyzn korzystających z kompleksu zauważył bowiem w szatni czarny pakunek pozostawiony bez opieki. Niektórzy wybiegali w strojach kąpielowych, okryci tylko ręcznikami.
Neseser leżał w niezamkniętej szafce, która nie została nikomu przyporządkowana. W związku z tym pakunek potraktowano jak potencjalne zagrożenie.
Na miejsce wysłano straż pożarną, policję, pogotowie, pogotowie gazowe oraz grupę minersko-pirotechniczną z psem przeszkolonym do wykrywania materiałów wybuchowych.
- Właśnie kończymy nasze działania. W walizce były rzeczy osobiste. Nie znaleziono żadnych niebezpiecznych ładunków czy substancji - mówi Monika Kosiec z koszalińskiej policji.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl
Autor: aa/gp / Źródło: TVN 24 Szczecin
Źródło zdjęcia głównego: Adam Wójcik