39-letni mężczyzna zginął w wyniku pożaru, który wybuchł w poniedziałek w nocy w Gdańsku. Najprawdopodobniej doszło do zaprószenia ognia.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek tuż przed północą na ul. Grażyny w gdańskim Wrzeszczu.
- Zgłoszenie o pożarze dostaliśmy od zaniepokojonych sąsiadów, którzy zauważyli, jak z jednego z mieszkań w bloku wielorodzinnym wydobywa się duża ilość dymu. Jak mówili, mężczyzna używał w domu pieca na paliwo stałe i bali się wybuchu - poinformował dyżurny Wojewódzkiego Stanowiska Koordynacji Ratownictwa w Gdańsku.
Zaprószył ogień?
W akcji udział brały dwa zastępy straży pożarnej. Po przybyciu na miejsce okazało się, że nie doszło do większego pożaru, było za to spore zadymienie. - Zapaliły się plecak, ubrania i drewniana podłoga. W mieszkaniu znaleziono leżącego na podłodze mężczyznę, który natychmiast został ewakuowany. Niestety pomimo resuscytacji 39-latek zmarł - wyjaśnił dyżurny.
Strażacy przypuszczają, że w mieszkaniu najprawdopodobniej doszło do zaprószenia ognia. Dokładną przyczynę pożaru zbada policja.
Do pożaru doszło na ul. Grażyny w Gdańsku:
Autor: dp / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: TVN24