Wyrok w sprawie Łukasza K.

Źródło: tvn24

Sąd w Koszalinie skazał Łukasza K. za gwałt na córce jego znajomych. Mężczyzna ma w więzieniu spędzić 14 lat. Wyrok nie jest prawomocny.

- Sąd uznaje Łukasza K. za winnego gwałtu na 13-miesięcznej dziewczynce i wymierza mu karę 14 lat pozbawienia wolności - powiedział podczas czwartkowej rozprawy Jacek Matejko, sędzia Sądu Okręgowego w Koszalinie. Łukasz K. przebywa w areszcie od 11 września 2019 roku i czas ten został zaliczony na poczet kary.

Ponadto mężczyzna ma zakaz zajmowania stanowisk i działalności wychowawczej związanej z edukacją, leczeniem oraz opieką nad dziećmi. Przez 10 lat ma zakaz kontaktu z pokrzywdzoną i zbliżania się do niej na odległość mniejszą niż 100 metrów. Ma jej także zapłacić nawiązkę 50 tysięcy złotych.

Przyznał się "częściowo"

32-latek usłyszał zarzuty zgwałcenia 13-miesięcznej dziewczynki we wrześniu 2019 roku. Mężczyzna był sąsiadem i znajomym rodziców dziecka.

- Przyznał się częściowo do stawianych zarzutów. Ze względu na dobro śledztwa nie będę informować o szczegółach sprawy - zastrzegła Marzena Ludwiniak-Aniołowska, prokurator nadzorująca śledztwo.

Początkowo w sprawie zatrzymano dwie osoby – 32-latka i jego żonę. To pod opieką małżeństwa K. miała się znajdować dziewczynka. Sami mają dwójkę dzieci.

Kobieta także została przesłuchana i usłyszała zarzut, ale z innego paragrafu - narażenia dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo. Jednak w trakcie śledztwa prokuratorzy zrezygnowali z oskarżenia jej. Jak przekazał nam rzecznik Prokuratury Okręgowej w Koszalinie Ryszard Gąsiorowski, kobieta wyszła wtedy na kilkanaście minut z domu. Śledczy uznali, że nie mogła przewidzieć, co pod jej nieobecność stanie się w domu.

"Bardzo poważne obrażenia ciała"

Niewiele ponad roczna dziewczynka z ciężkimi obrażeniami ciała trafiła do szpitala w 9 września 2019 roku. Przywieźli ją rodzice. Dziecko w trybie pilnym zostało przetransportowane do poradni ginekologii dziecięcej i dziewczęcej szpitala przy ulicy Unii Lubelskiej w Szczecinie, a o swoich podejrzeniach lekarze poinformowali policję.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE>>>