Sąd Okręgowy Warszawa-Praga skazał na 14 lat więzienia głównego oskarżonego w sprawach SKOK Wołomin Piotra Polaszczyka. Został on uznany za winnego w procesie dotyczącym wyprania około 350 milionów złotych.
W wyniku zasadzki, którą zaplanowali policjanci z Wołomina, udało się po dwóch dniach odzyskać samochód skradziony na terenie Niemiec. Zarzut kradzieży z włamaniem usłyszał 25-latek.
W komendzie policji w Wołominie 50-latek zgłosił, że napadło go i pobiło pięciu mężczyzn. W opowiedzianej przez niego historii coś się jednak nie zgadzało. Jak się później okazało, nawet dane rzekomej ofiary pobicia.
Na stacji PKP w Wołominie został zatrzymany 41-letni obcokrajowiec, za którym wystawiono "czerwoną notę". Mężczyzna był poszukiwany przez władze Ukrainy za przestępstwo przeciwko wolności seksualnej oraz podwójne zabójstwo.