Rodzina Donalda Trumpa miała stać za nim murem, ale w tej kampanii prezydenckiej coś się w tym murze ewidentnie sypie. Mężowi Kamali Harris, który miał być jej "tajną bronią" i "symbolem nowoczesnej męskości", wyciągnięto niechlubny postępek w dawnych lat. Pierwsze rodziny Stanów Zjednoczonych nie są idealne, jak z obrazka. Ale czy to zaszkodzi kandydatom na prezydenta?