Badają wodę w pobliżu martwego wieloryba, zamknięta plaża

Wieloryb na plaży w Wisełce
Wieloryb na plaży w Wisełce
Źródło: Artur/Kontakt24
Inspektorzy sanepidu z Kamienia Pomorskiego pobrali do badań próbki wody z miejsca, gdzie Bałtyk wyrzucił ciało martwego wieloryba. Rozkładowi wielkiego morskiego ssaka towarzyszy uciążliwy zapach. Odcinek plaży jest zamknięty.

10 sierpnia ciało martwego walenia wypłynęło z Bałtyku w pobliżu miejscowości Wisełka, na terenie Wolińskiego Parku Narodowego. Kilkusetmetrowy odcinek plaży został zamknięty. We wtorek (12 sierpnia) sanepid z Kamienia Pomorskiego poinformował o pobraniu próbek wody z kąpielisk znajdujących w tej części wybrzeża, m.in. w Międzyzdrojach i Międzywodziu w gminie Dziwnów.

- Pobraliśmy też próbki wody w Wisełce, mimo że nie ma tam kąpieliska i ten akwen nie podlega badaniom – przekazała dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Kamieniu Pomorskim Anna Banasiak.

Wyjaśniła, że badania wody zostaną wykonane w kierunku Escherischia coli oraz enterokoków kałowych (taki zakres badań określa rozporządzenie, na podstawie którego próbki pobrał sanepid). Dyrektor poinformowała, że wyniki mają być w czwartek. Podkreśliła, że rozkładający się wieloryb nie stanowi zagrożenia dla plażowiczów i kąpiących się w Bałtyku. Przypomniała, że zabezpieczenie martwego ssaka morskiego odbywa się pod nadzorem państwowych służb, m.in. Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska.

Teren został ogrodzony. Wieloryb znajduje się około 2,5 km od plaży, gdzie mogą być osoby kąpiące się – wyjaśniła Banasiak. - Zagrożenia nie ma. Odczuwalny jest tylko charakterystyczny zapach – dodała.

Wieloryb na plaży w Wisełce
Wieloryb na plaży w Wisełce
Źródło: Artur/Kontakt24

Oświadczenie parku narodowego

Woliński Park Narodowy, na którego terenie utknął martwy piętnastometrowy waleń, opublikował oświadczenie dla mediów. Podkreślił w nim, że odcinek plaży "został zabezpieczony i odgrodzony".

"Wyczuwalny w okolicy intensywny zapach jest naturalnym efektem procesów rozkładu tak dużego organizmu morskiego i nie powinien budzić niepokoju, jednak może powodować dyskomfort. Prosimy wszystkie osoby przebywające w rejonie Wisełki o korzystanie z innych odcinków wybrzeża i respektowanie ogrodzenia" - czytamy.

Zwierzę przywleczone przez tankowiec

Martwy morski ssak przy plaży w Wisełce to około 15-metrowy waleń, który 25 lipca został przywleczony przez tankowiec do terminalu LNG w Świnoujściu, a 2 sierpnia o świcie przetransportowany kilka mil od brzegu i zatopiony. Urząd Morski w Szczecinie uzyskał zgodę Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Szczecinie na "zatopienie" zwierzęcia "do samoistnego rozkładu w Zatoce Pomorskiej".

Ważące około 12 ton szczątki zwierzęcia zostały zatopione na głębokości prawie 20 metrów i zakotwione, silne prądy morskie i wiatr zepchnęły wieloryba ponownie w kierunku plaży.

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Czytaj także: