Kierowca został zatrzymany do kontroli przez stargardzkich policjantów. Zachowywał się nerwowo - badanie wykazało, że był pod wpływem narkotyków. Funkcjonariusze znaleźli przy nim marihuanę i amfetaminę.
Do zdarzenia doszło 2 grudnia w Stargardzie. Policjanci zatrzymali do kontroli drogowej kierowcę samochodu marki Volkswagen.
- Mundurowi od razu zauważyli, że mężczyzna zachowywał się nienaturalnie, był bardzo nerwowy. Zbadali go alkomatem - był trzeźwy, natomiast narkotest wykazał, że jest pod wpływem narkotyków - powiedziała aspirant Justyna Siwarska ze stargardzkiej policji.
Przy sobie miał marihuanę i amfetaminę
Powodem zdenerwowania mężczyzny był także fakt, że posiadał przy sobie środki odurzające.
"Policjanci ujawnili zawiniątka foliowe, w których znajdował się susz roślinny o zapachu i wyglądzie charakterystycznym dla marihuany oraz zawiniątko z zawartością białego proszku." - czytamy w policyjnym komunikacie.
Funkcjonariusze zatrzymali mężczyznę i zabrali mu prawo jazdy.
Badanie na posterunku policji potwierdziło, że biały proszek to amfetamina.
Mężczyźnie grozi teraz do trzech lat więzienia.
Źródło: tvn24.pl, KPP Stargard
Źródło zdjęcia głównego: KPP Stargard