Szczecineccy policjanci chcieli zatrzymać do kontroli kierowcę, który nie miał włączonych świateł dziennych. Mężczyzna próbował uciekać. Po zatrzymaniu, w trakcie kontroli wyszło na jaw, że ma przy sobie środki odurzające.
Do zdarzenia doszło 1 marca na jednej z dróg w Jeleninie, gdzie policjanci kontrolowali prędkość przejeżdżających. Zauważyli kierowcę audi, który nie miał włączonych świateł dziennych i postanowili zatrzymać go do kontroli.
"Na widok zatrzymującej go funkcjonariuszki kierujący zwolnił, a następnie z impetem ruszył nie zatrzymując się do kontroli. Pomimo używanych sygnałów dźwiękowych i błyskowych kierujący kontynuował ucieczkę nie stosując się do poleceń wydawanych przez policjantów" - czytamy w policyjnym komunikacie.
CZYTAJ TEŻ: Jechał całą szerokością jezdni. Był pod wpływem narkotyków i nie miał prawa jazdy
W samochodzie miał narkotyki
Po zatrzymaniu 28-latka wyszło na jaw, że dzień wcześniej wygasł mu sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Policjanci znaleźli przy mieszkańcu Szczecinka woreczki strunowe z suszem roślinnym i białą, zbryloną substancją. Późniejsze badania wykazały, że była to marihuana i metamfetamina. Od kierowcy pobrano także krew do dalszych badań.
28-latek usłyszał zarzuty posiadania narkotyków i niezatrzymania się do policyjnej kontroli. Decyzją prokuratora, do zakończenia postępowania mężczyzna będzie pod policyjnym dozorem.
Grozi mu do pięciu lat więzienia.
Autorka/Autor: MR
Źródło: tvn24.pl, KPP Szczecinek
Źródło zdjęcia głównego: KPP Oświęcim