Na trasie S3, między węzłami Gryfino i Klucz, ciężarówka wjechała w stojące autobusy, wpadła do rowu i się zapaliła. Kierowca zginął w płomieniach. Nie żyje też jeden z kierowców autobusów, a drugi jest poważnie ranny.
Jak poinformował kapitan Przemysław Wiaderski, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Gryfinie, służby otrzymały zgłoszenie o godzinie 6.48.
Czytaj też: Pożar ciężarówki na drodze krajowej nr 10. Spaliło się pięć ton zboża - Doszło do zderzenia ciężarówki z dwoma autobusami. Autobusy stały na miejscu, a ciężarówka wjechała w nie, przejechała kawałek i zaczęła się palić - potwierdził strażak.
Wypadek na S3. Nie żyje dwóch kierowców
Dodał, że kierujący ciężarówką spalił się w pojeździe. W autobusach nie było pasażerów. Dwaj kierowcy zostali ranni, jednego z nich nie udało się uratować. Drugi został przetransportowany do szpitala.
Młodszy brygadier Tomasz Kubiak, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Szczecinie, przekazał że na miejscu pracowały cztery zastępy straży pożarnej.
Policja o szczegółach wypadku
O szczegóły wypadku zapytaliśmy aspirant Jakuba Kuźmowicza, oficera prasowego Komendy Powiatowej Policji w Gryfinie.
- Pojazd ciężarowy z naczepą uderzył w autobus techniczny, który przyjechał w celu naprawy innego autobusu. Ciężarówka wpadła do przydrożnego rowu i stanęła w płomieniach - powiedział policjant.
Na miejscu pracuje policja pod nadzorem prokuratora. Prowadzone są czynności mające wyjaśnić okoliczności zdarzenia.
Na miejscu wciąż pracują służby. Jeden pas w kierunku Szczecina został odblokowany. Prace na drugim pasie mają potrwać do wieczora.
Źródło: TVN24, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24