Amerykańskie Archiwa Narodowe przyznały, że nie wiadomo co się stało z oryginalnym patentem na pierwszy samolot braci Wright. Dokument widziano ostatni raz pod koniec lat 80-tych.
Archiwiści stwierdzili brak dokumentu już w 2003 roku, kiedy szykowano wystawę upamiętniającą setną rocznicę historycznego lotu braci Wright. Informacja na ten temat nie zyskała jednak rozgłosu. Teraz stało się inaczej za sprawą programu "60 minutes" telewizji CBS i Mitchella Yockelsona, "śledczego archiwisty" z amerykańskich Archiwów Narodowych, który należy do specjalnego zespołu poszukującego zaginionych dokumentów.
Dokumenty zagubione w mrokach archiwów
Okazuje się, że historyczny patent na pierwszy samolot, przyznany braciom Wright w 1906 roku, trzy lata po ich słynnym locie, od wielu lat jest uznawany za zaginiony.
Jak ustaliło śledztwo zespołu Yockelsona, patent numer 821393 był w latach 70-tych przenoszony pomiędzy różnymi placówkami Archiwów Narodowych. W 1979 roku trafił z powrotem do centrali. Tam po raz ostatni patent był widziany "gdzieś w latach 80-tych", ale nikt nie pamięta nic konkretnego.
Na następne dekady zapomniano o historycznym dokumencie. Dopiero w 2003 roku zauważono jego brak i włączono do specjalnej listy cennych materiałów archiwalnych, które gdzieś "zaginęły". Pomimo lat poszukiwań, do dzisiaj nie udało się go znaleźć. Archiwiści mówią, że prawdopodobnie można by go sprzedać za miliony dolarów, ale konkretna cena jest niemożliwa do ustalenia, bowiem patent ma być "bezcenny".
Dokument braci Wright jest jednym z szeregu poszukiwanych przez zespół Yockelsona. Zaginęły między innymi telegramy prezydenta Lincolna, oryginalne listy z czasów wojny secesyjnej i mapy z zaznaczonym celem wręczone bombardierom, którzy polecieli zrzucić bomby atomowe na Hiroshimę i Nagasaki.
Autor: mk//gak / Źródło: blogs.airspacemag.com, CBS
Źródło zdjęcia głównego: National Archives