73-letni Othon Cortes w maju tego roku zjadł posiłek na pokładzie samolotu American Airlines i wkrótce potem zmarł. Zdaniem jego żony i córki, które właśnie pozwały przewoźnika, kurczak, którego spożył mężczyzna, był skażony. Teraz kobiety domagają się od AA ponad miliona dolarów odszkodowania.
Do tragicznego zdarzenia doszło 18 maja podczas lotu American Airlines z Barcelony do Nowego Jorku. Zdaniem bliskich Cortesa, posiłek, który otrzymał 73-latek, był skażony groźną bakterią Clostridium perfingens.
Tuż po lądowaniu w Nowym Jorku mężczyzna zaczął odczuwać silne bóle brzucha. Sytuacja pogorszyła się jeszcze bardziej, gdy podróżujący z żoną Cortes rozpoczął kolejny etap swojej podróży - z Nowego Jorku do Miami.
Mężczyzna czuł się już tak źle, że pilot zdecydował się na awaryjne lądowanie w Norfolk (Virginia). Było już jednak za późno - stwierdzono zgon Amerykanina.
Rzecznicy mało rozmowni
Rzecznik amerykańskich linii AA powiedział, że nie będzie odnosił się do trwającego postępowania. W pozwie wymieniona jest także firma cateringowa Sky Chefs, choć jej przedstawiciele twierdzą, że tego lotu nie obsługiwali.
Źródło: ABC News
Źródło zdjęcia głównego: wikipedia.org