Zginą za jej śmierć

 
Magnat został skazany na śmierć za zlecenie zabójstwa piosenkarkiPAP/EPA

To zabójstwo wstrząsnęło egipską opinią publiczną. Śmierć znanej piosenkarki, w którą zaangażowany był miliarder i były policjant wznieciła aferę, o którą otarli się najważniejsi politycy. Teraz obaj oskarżeni zostali skazani na śmierć.

Pierwszym ze skazanych jest potentat budowlany, miliarder i polityk Heszam Talaat Mustafa. Drugi to były oficer policji Muhsin Sukkari. Obaj zginą za śmierć piosenkarki Suzanne Tamim. Okoliczności jej zabójstwa to materiał na porządny filmowy kryminał. Jest w nim seks, polityka, błądzący policjant i oczywiście - showbiznes.

Romanse gwiazdy

Heszam Talaat Mustafa był prominentnym politykiem i biznesmenem. Do czasu, kiedy na jaw wyszedł jego romans z 30-letnią piosenkarką z Libanu Suzanne Tamim. Bliskimi kontaktami z politykiem pochwaliła się sama gwiazda. Magnat nie zamierzał jej darować.

Znalazł człowieka, którego wiadomość o romansie dotknęła równie mocno. Muhsin Sukkari - przez lata partner piosenkarki i oficer policji - zapragnął odegrać się na niewiernej kochance. Ale nie za darmo.

Pieniądze dla Mustafy nie stanowiły problemu. Zaoferował Sukkariemu 2 mln dolarów za śmierć Tamim.

Śmierć w hotelu

W lipcu 2008 roku były policjant wszedł do jej pokoju hotelowego podając się za pracownika ekipy remontowej. Kiedy piosenkarka wróciła do pokoju, dźgnął ją kilkanaście razy nożem, a na koniec poderżnął gardło.

Zbrodnia szybko wyszła na jaw. Już we wrześniu Mustafa i Sukkari zostali zatrzymani przez policję. Byłego policjanta obciążały badania DNA znalezionego na miejscu zabójstwa.

Analizując billingi rozmów Sukkariego, śledczy szybko dotarli też do Mustafy. Biznesmenowi nie pomogła nawet przyjaźń z prezydentem Hosni Mubarakiem i resztą rządzącej Egiptem elity.

Sąd skazał obu mężczyzn na karę śmierci.

Źródło: BBC

Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA