Co najmniej sześć osób zginęło, a trzy zostały ranne w sobotę wieczorem w wyniku zderzenia hydroplanu i śmigłowca Robinson 44 nad sztucznym jeziorem na zachód od Moskwy.
Ratownicy wyciągnęli z wody m.in. 12-letnią dziewczynkę i próbowali ją reanimować. - Niestety, nie udało nam się jej uratować - powiedział rzecznik służb ratowniczych.
Do katastrofy doszło w rejonie Istry, około 50 km na zachód od Moskwy. Maszyny runęły do wody około 500 metrów od brzegu.
Przyczyną - błąd pilota?
Nie wiadomo, co było przyczyną wypadku. Śledczy nie wykluczają błędu pilota. Z relacji świadków wynika, że pilot hydroplanu wykonywał niebezpieczne manewry nad jeziorem.
Według wstępnych ustaleń na pokładzie dwóch statków powietrznych było łącznie 9 osób. Agencja TASS informowała natomiast wcześniej, że na leciało nimi 8 osób.
Autor: mm//plw / Źródło: PAP, TASS
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock / Wikipedia (CC BY 2.5) - Marmelad