Ujawniono nieznane dotąd, szokujące nagrania, na których słychać jak Adolf Eichmann, nazistowski funkcjonariusz, odpowiedzialny za wysłanie milionów Żydów do obozów śmierci, chwali się tym, jak ważną rolę odegrał podczas Holokaustu i wyraża, żal, że "nie był w stanie wypełnić swojego zadania do końca".
Mimo, że proces zbrodniarza skończył się 50 lat temu, w Niemczech znów pojawiają się nowe dokumenty i nieznane dotąd relacje świadków, które ujawniają więcej szczegółów na temat roli, jaką podczas Holocaustu odegrał Adolf Eichmann.
"Można było zrobić o wiele więcej"
W weekendowym wydaniu niemieckiego tygodnika "Der Spiegel" opublikowano zapis z taśmy nagranej w Argentynie, gdzie zbrodniarz mieszkał po wojnie.
Ta rozmowa między Eichmannem, a dwójką jego przyjaciół została prawdopodobnie nagrana na przedmieściach Buenos Aires. Teraz taśma jest przechowywana w Archiwum Republiki Federalnej Niemiec.
"Byłem częścią tego procesu"
Na taśmach słychać, jak Eichmann chwali się m.in. tym, jak ważną rolę odegrał w czasie Holocaustu. Co więcej, wyraża żal, że nie mógł wykonać swojego zadania do końca. - Nie wykonaliśmy naszej pracy poprawnie. Można było zrobić o wiele więcej - twierdzi na nagraniu.
Słowa te są sprzeczne z tym, co Eichmann, zeznał podczas swojego procesu w 1961 roku w sądzie w Jerozolimie. Jego adwokaci przekonywali wtedy, że był on tylko wykonawcą z góry wyznaczonych rozkazów. A Eichmann zapewniał, że "nie chciał zabijać ludzi". - Masowe morderstwa to wina politycznych liderów - zapewniał zbrodniarz.
Na taśmie słychać jednak, jak Eichmann mówi, że "nie był on tylko zwykłym wykonawcą rozkazu". - Gdybym nim był, byłbym głupi - mówi. I dodaje, że "był częścią tego procesu".
Wzywają do odtajnienia dokumentów
Nagranie jest jednym z wielu nagrań i akt, które zostały ujawnione w ostatnich miesiącach w ramach medialnej kampanii wzywającej niemieckie agencje wywiadowcze do odtajnienia ponad 4500 dokumentów związanych ze sprawą Eichmanna.
W styczniu niemiecki "Bild" donosił, że z zapisu u w aktach BND (Bundesnachrichtendienst, Federalna Służba Wywiadowcza), wynika, że wywiad RFN wiedział już w 1952 roku, dwa lata po ucieczce Adolfa Eichmanna, że ukrył się on w Argentynie. Eichmann został ujęty dopiero w 1960 roku przez izraelski wywiad. „W 1962 skazany na śmierć, mógł być schwytany o wiele wcześniej!” - pisał dziennik.
Źródło: Spiegel, Haaretz.com
Źródło zdjęcia głównego: wikipedia.org