O zatrzymaniu Jaira Bolsonaro poinformowały w sobotę światowe agencje i media, powołując się na prawnika prawicowego polityka. Do zatrzymania doszło na kilka dni przed rozpoczęciem odbywania kary więzienia za próbę zamachu stanu - podała CNN Brasil. Były prezydent Brazylii został skazany we wrześniu na 27 lat i trzy miesiące pozbawienia wolności za próbę zamachu stanu po przegranych wyborach prezydenckich w 2022 roku.
"Zamieszki powodowane nielegalnym zgromadzeniem zwolenników skazanego mogą poważnie zagrozić jego aresztowi domowemu i innym środkom zapobiegawczym, umożliwiając mu ewentualną ucieczkę" - uzasadniał sędzia Sądu Najwyższego Alexandre de Moraes w decyzji o nakazie zatrzymania.
Sędzia powołał się również na dowody wskazujące, że Bolsonaro wcześniej rozważał ubieganie się o azyl w ambasadzie Argentyny w Brasílii. Moraes zauważył też w swojej decyzji, że jeden z synów byłego prezydenta oraz inni jego bliscy współpracownicy opuścili Brazylię, by zbiec przed organami ścigania.
Na początku miesiąca Sąd Najwyższy w stolicy kraju, Brasilii, odrzucił apelację Bolsonaro. Obrona domagała się złagodzenia wyroku, argumentując, że oskarżenie Bolsonaro zarówno o organizację zamachu stanu, jak i o próbę zniesienia ustroju demokratycznego z użyciem przemocy, jest niespójne, a zarzuty pokrywają się, co prowadzi do nieuzasadnionej kumulacji kar.
Trump o "polowaniu na czarownice"
Przez ponad 100 dni Bolsonaro przebywał w ścisłym areszcie domowym za naruszenie środków zapobiegawczych w osobnym postępowaniu. Dotyczyło ono rzekomych prób ingerencji Stanów Zjednoczonych we wstrzymanie postępowania karnego przeciwko niemu.
Podczas aresztu domowego Bolsonaro miał zakaz korzystania z mediów społecznościowych, lecz odwiedzali go polityczni sojusznicy. Jego obrońcy mają wystąpić o możliwość dalszego odbywania kary w areszcie domowym, powołując się na liczne problemy zdrowotne.
Prezydent USA Donald Trump, który utrzymywał przyjazne relacje z Bolsonaro, nazwał postępowanie przeciwko niemu "polowaniem na czarownice". Nałożył sankcje na sędziego, który nadzoruje sprawę, oraz 50-procentowe cło na import kilku brazylijskich towarów do USA, które w tym miesiącu zaczął stopniowo wycofywać.
70-letni Bolsonaro, który konsekwentnie zaprzecza wszelkim oskarżeniom, sprawował najwyższy urząd w państwie w latach 2019-2022. W 2022 r. prezydentem Brazylii został lewicowy Luiz Inacio Lula da Silva.
Autorka/Autor: ms/lulu
Źródło: PAP, Reuters, CNN
Źródło zdjęcia głównego: Andre Borges/PAP/EPA