Co najmniej dziewięć osób, w tym siedmiu milicjantów, zginęło we wtorek w dwóch samobójczych zamachach w stolicy Czeczenii, Groznym - poinformowała we wtorek wieczorem rosyjska agencja Interfax, powołując się na źródła bezpieczeństwa.
Do zamachów doszło w centrum miasta, około 50 metrów od siedziby lokalnego parlamentu, podczas uroczystości zakończenia ramadanu. Zamachowiec-samobójca wysadził się w powietrze w momencie, gdy patrol milicji chciał go skontrolować. Krótko po tej eksplozji, w tym samym miejscu, eksplodował kolejny ładunek, prawdopodobnie zdetonowany przez drugiego zamachowca.
Wśród zabitych jest siedmiu milicjantów i jeden pracownik służb medycznych. Kilkanaście osób zostało rannych, w większości ciężko.
Prawdziwe oblicze bandytów
- Bandyci pokazali swoje prawdziwe oblicze - stwierdził Ramzan Kadyrow, lojalny wobec Moskwy prezydent Czeczenii, autonomicznej republiki na Północnym Kaukazie, wchodzącej w skład Federacji Rosyjskiej.
Na razie nikt nie przyznał się do tych ataków. Czeczeńskie i rosyjskie służby bezpieczeństwa są przekonane, że stoją za nimi islamscy separatyści.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Arch. TVN24