"Zalewa nas epidemia i szpitale nie powinny być  zamykane"

Aktualizacja:
"Zalewa nas epidemia i szpitale nie powinny być zamykane"
"Zalewa nas epidemia i szpitale nie powinny być zamykane"
TVN24
"Zalewa nas epidemia i szpitale nie powinny być zamykane"TVN24

Zamiast ratować chorych na AIDS i HIV, inwestują w turystykę. Ukraińskie władze postanowiły zamknąć największą klinikę dla zarażonych w Kijowie i przeznaczyć ją na cele turystyczne. Na dodatek, bez zapewnienia jakiejkolwiek alternatywy.

Z AIDS nikt się nie afiszuje. Chorzy rezygnują z anonimowości wtedy, kiedy już nie ma innego wyjścia. I tak też jest na Ukrainie. - Nasze życie jest mniej ważne niż jakieś komercyjne pomysły. Jeśli Ukraina chce chwalić się swoją kulturą, niech lepiej pokaże to humanitarnie traktując swoich obywateli, a nie przez pomniki i hotele. Zalewa nas epidemia i szpitale nie powinny być zamykane, tylko budowane - powiedział Dmitrij Szirembej.

Od lat Ukraina zajmuje niechlubne pierwsze miejsce w Europie pod względem liczby zakażonych HIV. Mimo to nie stworzono narodowego programu walki z chorobą. A teraz zamknięta zostanie profesjonalna klinika w Kijowie, bo budynek, w którym się znajduje, leży w zabytkowej dzielnicy miasta.

400 tys. zarażonych

- Dziś jest 400 tysięcy zarażonych HIV Ukraińców. Liczba chorych rośnie u nas najszybciej w całej Europie. W tej klinice tysiące pacjentów otrzymuje leczenie i konsultacje medyczne. To kluczowa klinika w całej Ukrainie. Jeśli tych ludzi pozostawi się bez pomocy, oni umrą - uważa Paweł Pimenow z fundacji ANTIAIDS Eleny Franczuk.

Pytanie czy tej pomocy mogą szukać zagranicą, choćby tą zachodnią, w Polsce? Choć niektórzy będą próbowali, to zapewne nieskutecznie, bo finansowanie leczenia przysługuje tylko ubezpieczonym w Narodowym Funduszu Zdrowia. Dotyczy to więc w tym przypadku głównie studentów z Ukrainy i osób z kartą stałego pobytu.

- Problemem jest oczywiście cała nasza granica wschodnia. W Federacji Rosyjskiej jest to rząd wielkości 2 milionów zakażonych - mówi dr Beata Zawada z Krajowego Centrum ds. AIDS.

Narkotyki u prezydenta

Z problemu zdają sobie sprawę władze Ukrainy, w tym prezydent Wiktor Janukowycz, który kilka dni temu w świetle kamer beształ swoich ministrów za brak programu walki z narkomanią.

- To zajęło moim ludziom zaledwie kilka dni, żeby zdobyć te substancje przez internet. Co pan na to panie ministrze? - mówił Janukowycz pokazując próbki narkotyków. Ta akcja pokazowa nie zyskała jednak przychylności w ukraińskich mediach, które alarmują, że realnie 10 proc. ukraińskiej młodzieży kupuje narkotyki w sieci.

Zarażą kolejnych

- Jeśli nie da się zakażonym HIV ludziom możliwości anonimowego leczenia, będą szukać nieprofesjonalnych metod lub po prostu nie będą się badać, a bez diagnozy zarażą kolejne osoby - uważaTaras Kinko, pacjent zakażony HIV.

Długofalowe programy przeciwdziałania AIDS i narkomanii rozbudzą nadzieję na spadek zachorowań w kolejnych latach, ale jedna krótkowzroczna decyzja pozbawiła tej nadziei tysiące chorych już dziś.

Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24