Najpierw australijski rząd wprowadził zakaz umieszczania na paczkach papierosów loga producenta i umieścił drastyczne ilustracje, mające zniechęcać do palenia. Teraz władze chcą iść jeszcze dalej i wprowadzić całkowity zakaz palenia dla osób urodzonych po roku 2000.
Zakaz miałby wejść w 2018 roku. Pomysłodawcą jest niezależny poseł Ivan Dean. Pod koniec sierpnia projekt zatwierdziła Rada Ustawodawcza Tasmanii (izba wyższa parlamentu, część parlamentu stanowego Związku Australijskiego, licząca 15 członków).
Polityk ma też poparcie instytucji popierających zakaz palenia: Quit Tasmania, Cancer Council, Asthma Foundation.
"50 batów dla tych, którzy złamią zakaz?"
Jego pomysłowi sprzeciwia się jednak Liberalna Partia Australii. Jej członkowie twierdzą, że jest to ograniczenie wolności obywatela. Ponadto nie wierzą w możliwości ukarania osób, które sprzeciwią się zakazowi. - Co będzie dalej? 50 batów dla tych, którzy złamią zakaz? - pyta działacz LPA, Jeremy Rockliff.
Zastrzeżenia co do nowego przepisu ma też partia Zielonych.
Według sondażu przeprowadzonego przez dziennik "Sydney Monring Herald" aż 64 proc. Australijczyków jest za wprowadzeniem zakazu sprzedaży papierosów młodemu pokoleniu. Tylko 26 proc. ankietowanych myśli odwrotnie.
Obecne przepisy są mylące dla młodych
Co roku ponad 15 tysięcy ludzi w Australii umiera na choroby związane z paleniem. Dean uważa, że nie uda się zmusić do zaprzestania palenia nałogowców, dlatego trzeba sięgnąć głębiej i zdusić problem w zarodku.
I krytykuje obecne przepisy, pozwalające ludziom na zakup papierosów po skończeniu 18 roku życia, mimo że w dzieciństwie przestrzegano ich przed szkodliwością palenia. - Jaki to ma sens? - pyta Dean w rozmowie ze stacją radiową Australian Broadcasting Corporation
Autor: dar//kdj/k / Źródło: abc.net.au, Syndey Morning Herald, Gazeta Wyborcza