Nowojorska policja nie znalazła ludzkich szczątków w miejscu, gdzie utkwił fragment Boeinga, który 11 września uderzył w World Trade Center - poinformowało CNN. Część, pochodzącą z podwozia samolotu przypadkowo odkryto w zeszłym tygodniu między dwoma budynkami na Manhattanie.
W ubiegły piątek policja w Nowym Jorku poinformowała o przypadkowo odkrytej części samolotu, który 11 września 2001 roku uderzył w WTC. Fragment zakleszczył się między budynkami przy Park Place. Znaleźli go nowi najemcy domu, w którym ma powstać centrum kultury islamu.
W środę udało się wyciągnąć fragment z wąskiego przesmyku między ścianami budynków.
Policja i służby medyczne dokładnie przeszukały miejsce pod kątem obecności ludzkich szczątków. - Nie stwierdzono ich obecności - powiedział naczelny szef ekip medycznych Nowego Jorku.
Znaleziona część ma około 1,2 m długości i 40 cm szerokości. Widnieje na niej napis "Boeing" oraz szereg cyfr.
Boeing potwierdza, skąd pochodzi część
Boeing potwierdził, że znaleziony fragment pochodzi z tylnej klapy skrzydła samolotu Boeing 767 (wcześniej podawano, że to kawałek podwozia) - jednego z dwóch, które uderzyły w WTC. Nie potwierdzono jednak do tej pory, z której maszyny pochodzi.
11 września 2001 roku o 8.46 samolot linii American Airlines uderzył w północną wieżę World Trade Center. 17 minut później w południową wieżę uderzył samolot linii United. Łącznie w zamachach zginęło 2976 osób.
Autor: jk//bgr / Źródło: CNN