Do wybuchu gazu doszło w niedzielę nad ranem w Wołgogradzie. Zawalił się cały pion 9-piętrowego budynku, pożar gasiło kilkanaście zastępów straży pożarnej. 100 mieszkańców zostało bez dachu nad głową. Według ustaleń policji zginęła jedna osoba. Wcześniej informowano, że ofiar może być więcej. W poniedziałek w zawalonym budynku znowu wybuchł pożar.
W poniedziałek ok. godz. 7.30 czasu lokalnego ponownie wybuchł pożar w zawalonym wieżowcu w Wołgogradzie. Strażacy, którzy pomagali odgruzowywać wejście do budynku, musieli rozpocząć kolejną akcję gaśniczą. Na ten czas ratownicy medyczni musieli przerwać przeszukiwanie gruzowiska, które powstało po wybuchu gazu i zawaleniu się dziewięciu pięter bloku.
38 mieszkań
W niedzielę nad ranem kilka eksplozji gazu doprowadziło do zawalenia się 38 mieszkań w pionie 9-piętrowego wieżowca. Gaszenie pożaru, który wybuchł po wypadku, trwało cztery godziny. Na miejscu znaleziono ciało jednej ofiary, a 11 osób z oparzeniami trafiło do szpitala.
W niedzielę naczelnik regionalnego oddziału ministerstwa ds. nadzwyczajnych poinformował, że w wybuchu pod zwałami gruzu zginęło pięć osób - ciała czterech osób strażacy mieli znaleźć w dwóch mieszkaniach, a ciało jednej osoby znaleziono na klatce schodowej. Mówił też, że pod gruzami może wciąż przebywać od 10 do 12 osób.
Wieczorem jednak policja zdementowała te informacje.
Szef ekipy poszukiwawczej powiedział, że likwidowanie gruzowiska powstałego po zawaleniu się budynku może potrwać kilka dni.
Autor: asz//gak / Źródło: Interfax