Wybuch bomby w autobusie w pobliżu starego miasta w Damaszku zabił w niedzielę co najmniej 7 osób, głównie libańskich pielgrzymów - podają syryjscy aktywiści i libańskie media. 20 osób zostało rannych.
Do wybuchu doszło koło cytadeli i liczącego kilkaset lat bazaru Hamidijeh - podało mające siedzibę w Wielkiej Brytanii Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka, które bazuje na wiadomościach od aktywistów w Syrii. Według Obserwatorium autobus miał libańskie tablice rejestracyjne, a jego pasażerami byli szyiccy pielgrzymi z Libanu zwiedzający święte miejsca w Damaszku.
Al-Nusra przyznaje się do ataku
Libańska telewizja Al Manar, której mocodawcą jest Hezbollah, podała podobną informację, dodając, że pasażerowie pielgrzymowali po świętych miejscach szyitów. Nadała też materiał z lokalnego szpitala. Według Al Manar wybuch spowodowała bomba podłożona w autobusie. Syryjska telewizja Ikbarija pokazała zdjęcia rannych mężczyzn i kobiety w szpitalu oraz wrak autobusu przeszukiwany przez służby bezpieczeństwa. Z kolei Front Al-Nusra, który jest syryjskim odłamem Al-Kaidy, zamieścił na Twitterze zdjęcie zniszczonego pojazdu i podał, że eksplozję w autobusie spowodował zamachowiec samobójca.
Autor: nsz//rzw / Źródło: PAP