Od września Węgry wprowadzą "podatek chipsowy" od żywności i napojów o wysokiej zawartości cukru, soli, węglowodanów oraz kofeiny. Ustawę w tej sprawie przegłosował w poniedziałek węgierski parlament.
Za ustawą w sprawie podatku od niezdrowej żywności głosowało 255 posłów, 54 było przeciwnych, a nieobecnych - 36. Zapowiadany od połowy marca "podatek chipsowy" to kolejny po kontrowersyjnych podatkach - od banków, firm telekomunikacyjnych, energetycznych i dystrybucji energii.
"Podatek hamburgerowy"
Ministerstwa zbadały ewentualne skutki wprowadzenia podatku, nazywanego "podatkiem hamburgerowym", ponieważ przeprowadzane w ostatnich latach badania nawyków żywieniowych Węgrów i ich skutków dla zdrowia wykazują, że problemy związane ze zbyt dużym spożyciem tłuszczu i soli rosną Minister gospodarki Gyoergy Matolcsy
Podatek, zwany też "podatkiem hamburgerowym" (choć hamburgerów nie obejmuje), będzie dotyczyć żywności paczkowanej, przede wszystkim napojów energetyzujących, chipsów i innych przekąsek, słonych i słodkich ciasteczek oraz pakowanych ciast.
Jego wysokość to 5 forintów od litra napoju, 250 forintów od litra napoju energetyzującego i 100-200 forintów od kilograma herbatników i ciast. (Jedno euro to około 270 forintów.)
Zbyt duże spożycie tłuszczu
- Ministerstwa zbadały ewentualne skutki wprowadzenia podatku, nazywanego "podatkiem hamburgerowym", ponieważ przeprowadzane w ostatnich latach badania nawyków żywieniowych Węgrów i ich skutków dla zdrowia wykazują, że problemy związane ze zbyt dużym spożyciem tłuszczu i soli rosną - powiedział minister gospodarki Gyoergy Matolcsy.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu