Zełenski odpowiada Tuskowi. "Musimy zjednoczyć się, aby pokonać naszego wspólnego wroga"

Źródło:
tvn24.pl

"Dwa lata ukraińskiego bohaterstwa. Dwa lata rosyjskiego barbarzyństwa. Dwa lata hańby tych, którzy pozostają obojętni" - napisał w drugą rocznicę rosyjskiej agresji na Ukrainę Donald Tusk. W niedzielę rano odpowiedział mu prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. "Doceniamy silne wsparcie Polski dla Ukrainy od samego początku wojny rosyjskiej na pełną skalę. Bezpieczeństwo naszych narodów jest niepodzielne. Musimy zjednoczyć się, aby pokonać naszego wspólnego wroga" - napisał Zełenski.

W sobotę przypadła druga rocznica rosyjskiego ataku na Ukrainę na pełną skalę. Solidarność z Ukrainą pokazywali światowi przywódcy. W miastach na całym świecie odbyły się demonstracje wspierające walkę Ukraińców.

Czytaj też: Od Brazylii po Gruzję. Manifestacje poparcia dla Ukrainy w drugą rocznicę rosyjskiej agresji

Wpis na platformie X (dawniej Twitter) zamieścił premier Donald Tusk. "Dwa lata ukraińskiego bohaterstwa. Dwa lata rosyjskiego barbarzyństwa. Dwa lata hańby tych, którzy pozostają obojętni" - napisał premier.

Na wpis polskiego premiera odpowiedział prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. "Doceniamy silne wsparcie Polski dla Ukrainy od samego początku wojny rosyjskiej na pełną skalę. Bezpieczeństwo naszych narodów jest niepodzielne. Musimy zjednoczyć się, aby pokonać naszego wspólnego wroga" - napisał Zełenski.

Dwa lata wojny - kalendarium

Kilkaset tysięcy osób zabitych, kilkaset tysięcy rannych, a kilkanaście milionów ludzi zmuszonych do ucieczki. Dwa lata temu Rosja rozpoczęła pełnoskalową inwazję na naszego sąsiada. Ukraina wciąż istnieje, choć straciła - oby tylko przejściowo - część swojego terytorium. Nadal walczy o własne przetrwanie, nasze bezpieczeństwo i o lepszą przyszłość dla dużej części świata, bo obrona przed rosyjską agresją to w szerszej perspektywie walka demokracji z autorytaryzmem.

Czytaj też: Dwa lata obrony Ukrainy. Kalendarium rosyjskiej inwazji

Wojna w Ukrainie trwa tak naprawdę nieprzerwanie od 2014 roku. To wtedy Rosjanie i "zielone ludziki" zaatakowały w Donbasie i zajęły zbrojnie Krym.

Już w 2021 roku Rosja zaczęła gromadzić żołnierzy oraz sprzęt wojskowy wokół granic z Ukrainą. W ocenie wielu ekspertów był to blef, a Rosja chciała po prostu wymuszenia na demokratycznym Zachodzie i NATO potwierdzenia tego, że nie będą one wspierały ambicji krajów Europy Wschodniej, które tak jak Ukraina, chciały dla siebie innej przyszłości niż tej związanej z Moskwą.

24 lutego 2022 roku rosyjskie władze rozpoczęły okrutną wojnę w Ukrainie.

Autorka/Autor:ek//mrz

Źródło: tvn24.pl