- Bulwersuje mnie fakt, że obnosił się z zabijaniem - tak w TVN24 ocenił postawę Chrisa Kyle'a, supersnajpera amerykańskiej armii gen. dywizji Bogusław Pacek. Kyle zastrzelił w swojej karierze co najmniej 160 osób. Potem napisał o tym książkę. W sobotę zginął w Teksasie z rąk 25-letniego weterana wojny w Iraku.
Chris Kyle po kilkunastu latach w armii i czterech misjach spędzonych w Iraku przeszedł do cywila i wkrótce napisał autobiografię o swoich "dokonaniach", czyli 160 potwierdzonych zabójstwach w czasie służby.
Po powrocie do USA były snajper założył ośrodek szkoleniowy Craft International zajmujący się treningiem m.in. pracowników ochrony i stróżów prawa. "Motto" pod jakim działa organizacja brzmi: "Wbrew temu, co ci powtarzała mama... przemoc rozwiązuje problemy".
Kyle w sobotę sam stał się ofiarą przemocy i zginął, wraz ze swoim przyjacielem, od kuli wystrzelonej przez 25-letniego weterana wojny w Iraku. Motywy zabójcy wciąż nie są znane.
Snajper "obnosił się" z rekordami
Generał Pacek mówił w studiu TVN24, że - jego zdaniem - Kyle jako żołnierz sił specjalnych postępował wbrew ich kodeksowi, "obnosząc się" z efektami swoich misji.
- Oni zabijają w milczeniu - tłumaczył, sugerując, że dowództwo Navy SEALs w USA na pewno dystansowało się od Kyle'a, bo "w USA obowiązują te same zasady, co w Polsce".
Generał tłumaczył, że w naszym kraju "żołnierze jednostek specjalnych np. GROM-u, nie są znani", bo wiedza o tym, kim są "może okazać się niebezpieczna dla nich, ale i dla obywateli".
W Polsce statystyki "lepsze"
Wojskowy ocenił równocześnie, że być może "źle", że "koncentrujemy się na tym, co zrobił" Kyle, bo istotniejszym tematem do dyskusji jest zjawisko stresu pourazowego, na jaki cierpią żołnierze - w tym oprawca snajpera.
- Stres bojowy to powszechnie dzisiaj znane zjawisko. Stres nie musi być chorobą; jest reakcją na bodziec. Pamiętajmy, że to nie jest choroba psychiczna, z której się nie wychodzi - tłumaczył gen. Pacek.
Dodał, że w Polsce statystyki wśród żołnierzy i wojskowych cierpiących na zespół stresu bojowego wyglądają "lepiej" niż tego z USA.
- Żołnierze popełniają samobójstwa, tego się nie zmieni. (...) W Polsce po profesjonalizacji armii nastąpiła jednak zdecydowana, korzystna zmiana. O samobójstwach decydują głównie problemy rodzinne, brak zaspokajanie różnych potrzeb. Niewiele samobójstw żołnierzy ma związek z ich służbą - wyjaśniał.
Dodał, że "10 proc. samobójców to ci z problemami psychicznymi"; to osoby, które miały te skłonności "niezależnie" od stresu, jakiemu były poddawane w czasie służby.
- W Polsce samobójstwo popełnia niecałe 20 osób rocznie - podał statystykę śmierci wśród żołnierzy gen. Pacek. W USA samobójstwo popełnia średnio 22 weteranów dziennie.
Autor: adso / Źródło: TVN 24
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24