Rosyjski przywódca ma żądać całkowitego wycofania się Ukrainy z tych części Donbasu, którą wciąż kontroluje, a "w zamian Moskwa miałaby zatrzymać (swoje działania wojskowe - red.) na obecnej linii frontu na Zaporożu i Chersoniu (chodzi o linię frontu w obwodach zaporoskim i chersońskim - red.)" - donosi Reuters, powołując się na informacje ze źródeł Kremla.
Według szacunków USA i danych ze źródeł jawnych, Rosja kontroluje aktualnie około 88 procent Donbasu - obejmującego ukraińskie obwody ługański i doniecki - oraz 73 procent obwodu zaporoskiego i 72 proc. chersońskiego.
Żądania Putina
"Moskwa jest również gotowa w ramach ewentualnego porozumienia przekazać kontrolowane przez siebie niewielkie części obwodów charkowskiego, sumskiego i dniepropietrowskiego" - przekazały źródła, na które powołuje się agencja.
"Putin podtrzymuje również swoje wcześniejsze żądania, aby Ukraina zrezygnowała z ambicji członkostwa NATO i domaga się prawnie wiążącego zobowiązania ze strony tego sojuszu, że nie będzie się dalej rozszerzać na wschód, a także ograniczenia armii ukraińskiej i porozumienia, że żadne wojska zachodnie nie zostaną rozmieszczone na Ukrainie w ramach sił pokojowych" - podały źródła.
Wcześniej Reuters podał, że dowódcy z USA i grupy państw europejskich opracowali militarne opcje dotyczące Ukrainy i przedstawią je swoim doradcom ds. bezpieczeństwa narodowego.
Ławrow o spotkaniu Putin-Zełenski
Prezydent USA Donald Trump powiedział w poniedziałek, po rozmowach z ukraińskim prezydentem i grupą europejskich przywódców w Białym Domu, że rozpoczął aranżowanie spotkania Putin-Zełenski, po którym miałoby dojść do rozmów trójstronnych także z jego udziałem. Biały Dom stwierdził, że Moskwa zgodziła się na takie rozwiązanie.
W czwartek szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow powtórzył gotowość Putina do spotkania z Zełenskim, zastrzegając jednak, że "wszystkie kwestie, które wymagają namysłu", mają być rozwiązane wcześniej. Dodał, że dalsze kroki należałoby ustalić na poziomie ekspertów i ministrów.
- I oczywiście, do podpisania przyszłych umów dojdzie, kiedy rozwiązana zostanie kwestia mandatu osoby, która podpisze te umowy ze strony ukraińskiej – powiedział Ławrow.
Moskwa wielokrotnie podważała legalność władzy Zełenskiego, gdyż - zgodnie z ukraińskim kalendarzem wyborczym - jego kadencja miała wygasnąć w maju 2024 roku. Jednak ukraińskie przepisy zabraniają organizowania wyborów w czasie trwania stanu wojennego i na ich podstawie Zełenski pozostaje prawowitym prezydentem. Zełenski powiedział w tym tygodniu, że Kijów oczekuje "zdecydowanej reakcji" Waszyngtonu, jeśli Putin nie zgodzi się na dwustronne spotkanie z nim.
Autorka/Autor: mjz//mm
Źródło: Reuters, PAP
Źródło zdjęcia głównego: SPUTNIK POOL