Swiatłana Cichanouska zapytana przez gazetę, czy istnieje batalion ochotników z Białorusi w wojsku ukraińskim, odparła, że "kiedy rozpoczęła się wojna, wielu na Białorusi pomyślało, że należy pomóc Ukraińcom i zorganizowali się w bataliony". "Obecnie jest w nich około 1500 mężczyzn. Są w różnych miastach, pod nadzorem wojska ukraińskiego" - dodała.
Atak Rosji na Ukrainę. Relacja na żywo w tvn24.pl >>>
Zdaniem liderki białoruskiej opozycji liczba ta zwiększy się. "Wiele osób na Białorusi chce pomóc Ukrainie i teraz szkolą się w innych krajach. Ilu ich jest i gdzie są, nie mogę powiedzieć. Często są to osoby, które potrzebują przeszkolenia, bo nie mają doświadczenia wojennego. Ale na pewno liczba białoruskich bojowników u boku Ukrainy wzrośnie" - oświadczyła Cichanouska.
Cichanouska o zniesieniu sankcji: dałoby im to finansowy oddech
Odnosząc się do słów prezydenta Rosji Władimira Putina o tym, że Moskwa odblokuje eksport ukraińskiego zboża, jeśli zostaną zniesione sankcje przeciwko Białorusi, stwierdziła, że "zniesienie sankcji wobec Putina i (prezydenta Białorusi Alaksandra) Łukaszenki dałoby im finansowy oddech i fałszywe poczucie zwycięstwa".
"To umocniłoby ich przekonanie, że przemoc się opłaca. Doprowadziłoby to do zaostrzenia represji na Białorusi i agresji na Ukrainie" - ostrzegła.
"Rosyjską blokadę portów trzeba znieść natychmiast i należy wywierać presję na Moskwę. Nie na narody białoruski i ukraiński, kosztem ich bezpieczeństwa oraz przyszłości" - oceniła.
Autorka/Autor: ft
Źródło: PAP