Ukraina broni się przed rosyjską inwazją 67. dzień. - Udało się uratować z terenów działań bojowych ponad 350 tysięcy ludzi - oświadczył prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Wcześniej agencja Reutera przekazała, że grupa ponad 50 cywilów opuściła obszar wokół zakładu Azowstal w oblężonym Mariupolu. Ukraińska rzeczniczka praw człowieka Ludmyła Denisowa napisała o jej rodakach powracających z rosyjskiej niewoli. "Mężczyzn z odmrożonymi nogami, po zawiązaniu im oczu, przewożono do obozów rosyjskich, a potem do aresztu śledczego nr 1 do więzienia w Kursku. Nie okazywano im tam żadnej pomocy lekarskiej" - przekazała. W tvn24.pl relacjonujemy kolejny dzień rosyjskiej inwazji.
> Ukraińska armia poinformowała, że siły zbrojne zestrzeliły w sobotę dwa rosyjskie samoloty bojowe typu Su-25 i siedem dronów. Według tych informacji Rosjanie stracili oba samoloty i cztery z siedmiu zestrzelonych w sobotę dronów nad wschodnią Ukrainą.
> Rosyjski pocisk rakietowy zniszczył w sobotę nowo wybudowany pas startowy na lotnisku w Odessie. - Odessa nigdy nie zapomni zachowania Rosji wobec niej - powiedział prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
> Ukraińskie Dowództwo Operacyjne "Południe" podało, że ukraińska armia zniszczyła na kontrolowanej przez Rosjan Wyspie Węży na Morzu Czarnym samobieżną wyrzutnię przeciwlotniczą Strzała-10, trzy czołgi przeciwlotnicze oraz wóz łączności.
> Ambasador Ukrainy w Berlinie Andrij Melnyk powiedział gazecie "Bild am Sonntag", że kanclerz Niemiec Olaf Scholz prowadzi "opieszałą" politykę wobec Rosji. "Działa jak Angela Merkel: najpierw poczekać, popatrzeć i może kiedyś później podjąć decyzję - a może i nie. Brakuje wyobraźni i odwagi" - stwierdził.
Autorka/Autor: pp, akw //kab, now
Źródło: PAP, Reuters, BBC
Źródło zdjęcia głównego: Diego Herrera Carcedo/Anadolu Agency/Getty Images