Lachowski: Makarów gorszy niż Bucza. "Widziałem, jak pies rozszarpywał jedno ciało"

Źródło:
TVN24
"Widziałem jak pies rozszarpywał jedno ciało"TVN24
wideo 2/5
"Widziałem jak pies rozszarpywał jedno ciało"TVN24

Bucza jest pewnym symbolem rosyjskich zbrodni, ale to nie jest jedyne takie miejsce. Dla mnie nie była najgorszym miejscem, w jakim byłem w związku z pobytem w Ukrainie. Było gorsze - wyznał w "Faktach po Faktach" Mateusz Lachowski, dziennikarz i dokumentalista. Jak dodał, to Makarów, miejscowość położona w obwodzie kijowskim. - Na ulicach leżały zaminowane ciała. Widziałem, jak pies rozszarpywał jedno ciało. To było upiorne - opowiadał Lachowski. - My teraz cały czas mówimy, że gdzieś tam może jest "nowa Bucza". Tych Buczy jest w Ukrainie naprawdę mnóstwo - powiedziała pisarka i dziennikarka Justyna Kopińska.

Ukraińska rzeczniczka praw człowieka Ludmyła Denisowa powiedziała w poniedziałek w Davos, że wieś Ołeksandriwka na południu Ukrainy stała się "nową Buczą". Według niej Rosjanie gwałcili tam dzieci. Poinformowała, że niektóre ofiary tych brutalnych zbrodni zmarły.

CZYTAJ WIĘCEJ: "Po nas przyjdą tacy źli ludzie". Przyszli i zrobili "rzeczy, których nie da się opisać"

"Chcę potwierdzić, na jaką skalę się to działo"

- Tam dochodziło do przemocy seksualnej na dzieciach. W wyniku takich działań zmarła tam czwórka dzieci, o których wiemy. Chcę potwierdzić, na jaką skalę się to działo - powiedział w "Faktach po Faktach" Mateusz Lachowski, dziennikarz i dokumentalista, który jest obecnie w obwodzie odeskim w drodze do Ołeksandriwki.

- To jest terytorium sporne, bardzo blisko są rosyjskie pozycje, zobaczymy, jak daleko wpuszczą mnie Ukraińcy. Zawsze mogę poszukać ludzi, którzy stamtąd uciekli - mówił.

Mateusz Lachowski o rosyjskich zbrodniach w "nowej Buczy"
Mateusz Lachowski o rosyjskich zbrodniach w "nowej Buczy"TVN24

Przypomniał, że o zbrodniach na tle seksualnym popełnianych przez żołnierzy rosyjskich, na przykład w obwodzie chersońskim, słyszeliśmy od pierwszego tygodnia wojny.

- Spodziewam się niestety zastać tam (w Ołeksandriwce - red.) to, co powiedziała pani Ludmyła Denisowa, bo ona jest bardzo wiarygodnym źródłem informacji - stwierdził gość "Faktów po Faktach".

Lachowski o "najgorszym miejscu" w Ukrainie. "To było upiorne"

Lachowski był także w Buczy, w której doszło do jednej z najokrutniejszych zbrodni tej wojny. Znaleziono tam masowy grób cywilów.

- Bucza jest jakimś symbolem, ale to nie jest jedyne takie miejsce. Dla mnie nie była najgorszym miejscem, w jakim byłem w związku z pobytem w Ukrainie. Było gorsze, niedaleko Buczy - wyznał dziennikarz. Jak dodał, to Makarów, miejscowość położona w obwodzie kijowskim.

- Kiedy tam pojechałem, na ulicach jeszcze leżały zaminowane ciała, nie można ich było dotykać. Widziałem ciała, do których podchodziły zwierzęta. Widziałem, jak pies rozszarpywał jedno ciało. To było upiorne - relacjonował. Dodał, że "tam akurat byli wagnerowcy", czyli rosyjscy najemnicy jednego z prywatnych oddziałów - tak zwanej Grupy Wagnera.

- Na pewno jest więcej takich miejsc. Jest cały Mariupol - zauważył Lachowski. Dodał, że tam również na ulicach leżały ciała.

- Cały czas nie wiemy - i prawdopodobnie się nie dowiemy przez to, że Rosjanie zacierają ślady - ile takich zbrodni tam było. To Mariupol jest taką najczarniejszą prawdopodobnie kartą - ocenił.

Treść tylko dla pełnoletnich

Artykuł może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. By przejść dalej, wybierz odpowiedni przycisk.

Nie mam 18 lat

"Nie mogłam uwierzyć w to, co Rosjanie tam zrobili"

O swoich doświadczeniach z pobytu w Ukrainie opowiedziała w dalszej części "Faktów po Faktach" Justyna Kopińska, autorka reportaży i książek, felietonistka magazynu "Vogue".

- Jak byłam podczas mojej drugiej podróży reporterskiej w Kijowie, wtedy wracałam drogą do Żytowa przez Makarów, Jasnohorodkę. To było jeden dzień po wyzwoleniu, jeden dzień po (zakończeniu) okupacji rosyjskiej (tych miejscowości - red.). Też nie mogłam uwierzyć w to, co Rosjanie tam zrobili i do czego byli zdolni - mówiła w TVN24.

- My teraz cały czas mówimy, że gdzieś tam może jest "nowa Bucza". Tych Buczy jest tam naprawdę mnóstwo. To jest też dla mnie niesłychane, że tych miejscowości, w których były masowe morderstwa, gwałty, bardzo brutalne pobicia na Ukrainie jest wiele - dodała.

Autorka/Autor:momo/dap

Źródło: TVN24