Rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego USA John Kirby mówił w Białym Domu o priorytetach prezydenta Joe Bidena z ostatnich piętnastu miesięcy. Jednym z nich, jak mówił, jest "zapobieżenie wybuchowi III wojny światowej".
Przedstawiciel administracji USA John Kirby na briefingu w Białym Domu przekazał, że prezydent Joe Biden "miał trzy kluczowe priorytety przez ostatnie 15 miesięcy". - Pierwszym jest wsparcie dla Ukrainy, a ja właśnie ogłosiłem nowy pakiet pomocowy, więc myślę, że jest całkiem jasne, że to robimy - podał.
CZYTAJ WIĘCEJ: Biały Dom ogłosił kolejny pakiet uzbrojenia dla Ukrainy >>>
Drugim priorytetem, jak mówił Kirby, jest wsparcie sojuszników z NATO. - Zwiększyliśmy naszą obecność do 100 tysięcy, aby wypełniać nasze zobowiązania dotyczące wschodniej flanki NATO - przypomniał.
Trzecim priorytetem, jak powiedział Kirby, jest "uniknięcie trzeciej wojny światowej". W związku z tym Kirby zaznaczył, że bezpośrednie zaangażowanie USA i innych krajów NATO w wojnę nie tylko nie odpowiada interesom bezpieczeństwa narodowego Waszyngtonu, ale także szkodzi interesom Ukrainy.
- To jest złe dla ludności w całej Europie. To oczywiście nie jest dobre również dla narodu rosyjskiego - powiedział.
Kirby podkreślił, że USA nie dyktują Ukrainie dokładnie, gdzie ma skierować swoją kontrofensywę. - Nie mówimy im, jak mają prowadzić operacje. Dostarczamy im broń, szkolimy, doradzamy - wymieniał. Ostatecznie, zdaniem Kirby'ego, to od prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego i dowództwa wojskowego Ukrainy zależy, co Kijów zrobi z militarnego punktu widzenia.
Przedstawiciel Białego Domu przypomniał też, że Stany Zjednoczone wyraźnie oświadczyły, że nie popierają ataków na terenie Rosji, zwłaszcza z użyciem broni dostarczonej przez Amerykę. Poinformował, że USA nie mają obecnie konkretnych danych, kto stoi za atakiem drona na stolicę Rosji. - Nie mamy konkretnych informacji o tym, kto jest za to odpowiedzialny - powiedział.
Kirby zaznaczył też, że Waszyngton nie ma zamiaru prowadzić śledztwa w tej sprawie.
Źródło: PAP