Włochy "czujne" na terrorystów

Aktualizacja:

Skrupulatne kontrole i monitoring środowisk ekstremistycznych we Włoszech - to reakcja tamtejszego rządu na zamachy terrorystyczne w Bombaju. O "bardzo wysokim poziomie czujności" informowało w piątek włoskie ministerstwo spraw wewnętrznych.

O bezpieczeństwie Włoch dyskutowano w piątek wieczorem podczas specjalnej ministerialnej narady, w której uczestniczyli także przedstawiciele policji i wywiadu.

- Wprowdzamy wzmożone kontrole w kręgach ekstremistycznych na terenie całych Włoch - tłumaczył szef włoskiego MSW Roberto Maroni. - Po zamach terrorystycznych w Indiach, zaczął obowiązywać we Włoszech bardzo wysoki poziom czujności - dodał Maroni.

Ministerstwo podkreśla, że póki co nie ma sygnałów o konkretnym zagrożeniu dla Włoch i innych państw europejskich. Skrupulatne kontrole i monitoring środowisk, w których szerzy się islamski ekstremizm, ma mieć jedynie charakter prewencyjny.

Piekło w Bombaju

To reakcja na zamachy terrorystyczne, do których doszło w środę tuż przed godz. 19 czasu polskiego. Terroryści uderzyli w kilku miejscach. Bombaj ogarnął chaos. Wydawało się, że napastnicy są wszędzie – na ulicach eksplodowały bomby, padały strzały, a media donosiły o uzbrojonych mężczyznach opanowujących kolejne punkty w mieście oraz o ofiarach. Z każdą godziną o coraz większej liczbie zabitych i rannych.

Według telewizji CNN w zaatakowanych w środę przez terrorystów dziewięciu miejscach w Bombaju zginęło 155 ludzi, a rannych zostało 327 osób.

Terroryści uderzyli w starannie wybrane lokalizacje - dwa ekskluzywne bombajskie hotele – Oberoi i Taj Mahal.

Ich celem, jak wynika z relacji ocalałych świadków i meldunków policji, byli głównie obcokrajowcy. – Szukali Amerykanów i Brytyjczyków – opowiadał na gorąco uratowany Anglik. – Sprawdzali nasze paszporty – dodał.

Źródło: PAP