Prezydent Rosji Władimir Putin po raz pierwszy przeprowadził rozmowę telefoniczną z przywódcami samozwańczych republik w ukraińskim Donbasie. Tematem była kwestia wymiany jeńców. Więcej szczegółów Kreml nie podał.
Rozmowa Władimira Putina z przywódcami samozwańczych republik w Doniecku i Ługańsku, Ołeksandrem Zacharczenką i Igorem Płotnickim, odbyła się w środę wieczorem.
Administracja prezydenta Rosji nie podała, kto był jej inicjatorem. Poinformowano jedynie, że "dyskutowano o inicjatywie lidera ruchu Ukraiński Wybór Wiktora Medwedczuka na temat wymiany jeńców między Ukrainą a obydwiema republikami w Donbasie".
"Lobbysta interesów Kremla"
Znany z prorosyjskich poglądów Wiktor Medwedczuk to wieloletni szef administracji byłego prezydenta Ukrainy Leonida Kuczmy.
Uważany jest za lobbystę interesów Kremla i przyjaciela prezydenta Rosji Władimira Putina, który jest ojcem chrzestnym córki Medwedczuka, Darii.
Obecnie Medwedczuk jest członkiem trójstronnej grupy kontaktowej do spraw uregulowania kryzysu w Donbasie i odpowiada za sprawy humanitarne. Negocjuje z rebeliantami w Donbasie sprawę uwolnienia jeńców ukraińskich.
Putin spotkał się z Medwedczukiem w środę. Zwiedzili monaster Zmartwychwstania Pańskiego w obwodzie moskiewskim. Putinowi towarzyszyli premier Dmitrij Miedwiediew i patriarcha moskiewski i całej Rusi Cyryl.
Według relacji rosyjskich i ukraińskich mediów, Medwedczuk powiedział Putinowi, że Ukraina jest gotowa uwolnić 306 separatystów. Od przywódców rebeliantów władze w Kijowie oczekują natomiast uwolnienia 74 jeńców ukraińskich do końca roku.
- Nie możemy w żaden sposób wywierać presji na nieuznawane republiki (….). Ale prezydent nigdy nie ukrywał, że ma możliwość apelowania, możliwość wywierania pewnego wpływu. Nie nieograniczonego, ale określonego – powiedział rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow komentując doniesienia o rozmowie Putina z przywódcami separatystów w Doniecku i Ługańsku.
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) podała w komunikacie, że "z zadowoleniem przyjmuje wszelkie kroki podjęte przez władze Rosji w celu odblokowania procesu uwolnienia jeńców".
Jednocześnie podkreśliła, że "w tej drażliwej dla wielu ludzi kwestii nie powinno być żadnego PR dla polityków, którzy próbują poprawić swoje notowania".
- Wielokrotnie mówiliśmy o tym, że klucz do uwolnienia wszystkich zakładników znajduje się na Kremlu – skomentowała z kolei Iryna Heraszczenko, posłanka ukraińskiego parlamentu i przedstawicielka Ukrainy w trójstronnej grupie kontaktowej do spraw Donbasu.
Wojna ukraińskich wojsk z prorosyjskimi rebeliantami w Donbasie wybuchła w kwietniu 2014 roku. Władze w Kijowie wielokrotnie oskarżały Rosję o wspieranie separatystów. Moskwa odrzuca te oskarżenia.
Autor: tas//kg / Źródło: kremlin.ru, Rosbalt, 112 Ukraina