Prezydent Rosji Władimir Putin w piątkowe południe tradycyjnie "podsumował" mijający rok. Doroczna konferencja, trwająca ponad cztery godziny, była połączona z tak zwanym "dialogiem" z rodakami. Dzień wcześniej akredytowani dziennikarze musieli przejść testy na covid i grypę - podała propagandowa agencja RIA Nowosti.
Władimir Putin przybył do Dworu Gościnnego w centrum Moskwy nieco spóźniony. Doroczna konferencja, zapowiadana na godzinę 12, rozpoczęła się o godz. 12.12 czasu lokalnego (godz. 10.12 w Polsce).
Dzień wcześniej dziennikarze, akredytowani na to wydarzenie, musieli przejść testy na covid i grypę - podała propagandowa agencja RIA Nowosti.
CZYTAJ też: Putin zmienia zasady płatności za gaz
Putin chwali rosyjską gospodarkę
Pierwsze pytanie do prezydenta brzmiało: "jak Rosji udaje się utrzymać na powierzchni i kontynuować swój rozwój w warunkach, w których świat albo oszalał albo szaleje?". Putin odpowiedział żartobliwie, że "gdy jest spokojnie, nudzimy się". Nieco później stwierdził, że "w ciągu dwóch lat rosyjska gospodarka urosła o około osiem procent". W USA - jak mówił rosyjski przywódca - wzrost ten wynosił pięć procent, w strefie euro - jeden procent.
Wzrost gospodarczy to w dużej mierze efekt wzmacniania suwerenności - oznajmił Putin. Nadmienił, że "część producentów opuściła rynek rosyjski, co spowodowało, że nasi przedsiębiorcy zaczęli samodzielnie wytwarzać te towary".
Sytuacja zmienia się kardynalnie
W czasie konferencji padło też pytanie o sytuację na ukraińskim froncie. Putin odpowiedział, "zmienia się ona kardynalnie, a postęp następuje na całej linii frontu." - Rosyjscy żołnierze odzyskują kilometry kwadratowe terytorium. Codziennie - zaakcentował Putin. - Rosja zmierza w stronę rozwiązania podstawowych zadań postawionych na początku specjalnej operacji wojskowej (propagandowy termin inwazji zbrojnej, dokonanej w lutym 2022 roku - red.) - stwierdził.
Powiedział również, że "nie ma wątpliwości co do wyzwolenia obwodu kurskiego". Nie podał jednak żadnych dat, by "nie wywierać presji na rosyjskich żołnierzy".
Siły ukraińskie wkroczyły do obwodu kurskiego w Rosji na początku sierpnia tego roku. Rosjan, w walkach o przygraniczny region, wspierają północnokoreańscy żołnierze.
Pytanie o Oriesznik
Putin, pytany o pocisk balistyczny średniego zasięgu Oriesznik, (w jęz. polskim Leszczyna), który armia rosyjska wystrzeliła w kierunku miasta Dniepr w środkowo-wschodniej Ukrainie, powiedział, że "jest to nowa broń, która powstała na podstawie rosyjskich osiągnięć".
- Nie ma szans na łatwe zestrzelenie lub zniszczenie Oriesznika (zasięg tego pocisku wynosi ponad 5 tys. km - red.) - oznajmił rosyjski przywódca, a na pytanie skąd taka nazwa, przyznał, że "nie wie". Prezydent mówił również, że "jeśli zachodni eksperci uważają, że Oriesznik jest ulepszoną starą radziecką bronią, niech zorganizują technologiczny pojedynek dla Rosji i Zachodu". - Niech wytypują obiekt, na przykład w Kijowie, tam umieszczą wszystkie swoje systemy przeciwrakietowe, a my uderzymy Oriesznikiem. My jesteśmy gotowi na taki eksperyment, a oni? - pytał.
Po obaleniu reżimu Asada
- Jeśli chodzi o Syrię, głównym zadaniem Rosji było niedopuszczenie do powstania tam enklawy terrorystycznej - oznajmił Putin, dodając, że "cel ten został osiągnięty". Jednocześnie przypomniał, że w Syrii "nie było rosyjskich wojsk lądowych, a jedynie bazy wojskowe" (lotnicza w Latakii i morska w Tartus - red.).
Putin wyraził oczekiwanie, że Rosji "uda się utrzymać" w Syrii swoje bazy wojskowe. Tymczasem w niezależnych zachodnich i rosyjskich mediach już pojawiły się liczne doniesienia o wycofywaniu wojsk rosyjskich i sprzętu z tych obiektów.
"Gotowość do rozmów"
Putin utrzymywał w czasie konferencji, że Rosja "zawsze mówiła, że jest gotowa do rozmów i kompromisów" i że "rezultatem rozmów zawsze są kompromisy". Dodał następnie: "my jesteśmy gotowi, ale trzeba, aby tamta strona była gotowa i do rozmów i do kompromisów". Powiedział też, że Moskwa jest gotowa "prowadzić dialog bez warunków wstępnych", ale bazą mają być ustalenia z rozmów ze Stambułu pod koniec 2022 roku i "istniejące dzisiaj realia w terenie".
Putin odpowiedział też na pytania kobiety reprezentującej strukturę o nazwie Druga Ukraina. Jak sam wyjaśnił, związany z tym podmiotem jest Wiktor Medwedczuk - prorosyjski polityk ukraiński, były szef administracji prezydenta za rządów Wiktora Janukowycza.
Następnie przedstawił swoją interpretację konstytucji Ukrainy, która - według niego - nie wspomina o możliwości przedłużenia kompetencji prezydenta kraju nawet w warunkach stanu wojennego i przewiduje, że bez wyborów przedłużone mogą być jedynie pełnomocnictwa parlamentu Ukrainy i jego przewodniczącego.
Kontakt z Trumpem
Podczas konferencji Putin zapewniał, że przez cztery lata nie rozmawiał z obecnym prezydentem elektem USA Donaldem Trumpem. Natomiast dziennik "Washington Post" i agencja Reutera informowały w listopadzie, że Trump rozmawiał z Putinem, miał mu powiedzieć, by nie eskalował konfliktu na Ukrainie.
- Jeśli dojdzie do spotkania z Trumpem, to "będziemy mieli o czym rozmawiać - oświadczył Putin.
Tegoroczna konferencja prasowa prezydenta Rosji, podsumowująca mijający rok, w czasie której odpowiadał też na pytania Rosjan, trwała prawie 4,5 godziny.
Źródło: RIA Nowosti, tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA