Ciężkie jest życie prezentera telewizyjnego. Przekonał się o tym dziennikarz jednej z amerykańskich stacji. W trakcie trwania programu na żywo do studia wjechał... samochód.
Minivan wbił się w szybę studia telewizyjnego w Chicago. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Oprócz rozbitej szyby nie było większych strat. Nie wiadomo dlaczego kierowca stracił panowanie nad pojazdem. Wiadomo, że prezenter szybko otrząsnął się po przykrej niespodziance i kontynuował program.
Źródło: TVN24, PAP