Przewodniczący Światowego Kongresu Żydów (WJC) Ronald Lauder wezwał ukraińskie władze, by chroniły prawa wszystkich obywateli i realizowały politykę "zero tolerancji" wobec antysemityzmu. Wyraził nadzieję na "demokratyczną i pokojową przyszłość na Ukrainie". "Z uwagą przyglądamy się słowom i czynom polityków, w tym tych z partii Swoboda" - podkreślił Lauder.
"Mamy nadzieję i oczekujemy, że wszyscy członkowie nowych ukraińskich władz przejściowych będą promować równe prawa wszystkich obywateli i harmonię między zróżnicowanymi społecznościami Ukrainy" - napisał w oświadczeniu opublikowanym w poniedziałek wieczorem.
"Z uwagą przyglądamy się słowom i czynom polityków, w tym tych z partii Swoboda" - podkreślił Lauder. Zaznaczono, że niektórzy działacze nacjonalistycznej Swobody są otwarcie antysemiccy. Jak zwrócił uwagę przewodniczący Kongresu, na Ukrainie musi obowiązywać polityka "zero tolerancji" wobec przejawów antysemityzmu.
Synagoga obrzucona koktajlami Mołotowa
W komunikacie podkreślono, że Przewodniczący Światowego Kongresu Żydów (WJC) z niepokojem przygląda się aktom wandalizmu, do których doszło w ostatnich dniach w Zaporożu, w południowo-wschodniej Ukrainie. Tamtejsza synagoga została obrzucona koktajlami Mołotowa. Nikt nie został ranny. Lauder zaapelował o schwytanie i ukaranie winnych. - Żadna społeczność religijna nie może odczuwać lęku w demokratycznej Ukrainie - podkreślił. Wezwał następnie do wzmocnienia środków bezpieczeństwa wokół obiektów należących do społeczności żydowskiej i z uznaniem wypowiedział się o inicjatywie Agencji Żydowskiej na rzecz Izraela, która zobowiązała się do wysłania funduszy na poprawę bezpieczeństwa. W oświadczeniu napisano, że dyrektor generalny WJC Robert Singer niedawno wrócił z misji w Kijowie, gdzie spotkał się z przedstawicielami społeczności żydowskiej oraz ambasadorami USA, UE, Niemiec i Izraela. - Dziękujemy ambasadorom za ich nieustający bliski kontakt ze społecznością żydowską i czujność jeśli chodzi o monitorowanie zagrożeń - oświadczył Lauder.
Autor: js/kka / Źródło: PAP