Pierwszy lot deportacyjny do Rwandy, gdzie mają być odsyłani migranci nielegalnie przekraczający kanał La Manche, może się odbyć we wtorek - zdecydował Sąd Apelacyjny w Londynie. Apelację od orzeczenia złożyły organizacje broniące praw człowieka oraz związek zawodowy pracowników straży granicznej. Argumentują, że rządowy plan jest niehumanitarny i naraża migrantów na niebezpieczeństwo.
Sąd Apelacyjny podtrzymał w poniedziałek piątkową decyzję Wysokiego Trybunału, który orzekł, że to, by rząd mógł realizować swoją politykę, jest w interesie publicznym. Jak wyjaśnił sędzia Sądu Apelacyjnego Rabinder Singh, "uważamy, że sędzia [Wysokiego Trybunału - przyp. red.] wydał szczegółowy i staranny wyrok, który jest tym bardziej imponujący, jeśli weźmiemy pod uwagę ograniczenia czasowe, w jakich musiał go wydać" w tej "pilnej i ważnej sprawie".
Apelację od orzeczenia złożyły organizacje broniące praw człowieka oraz związek zawodowy pracowników straży granicznej, argumentując, że rządowy plan jest niehumanitarny i naraża migrantów na niebezpieczeństwo.
Chcieli oni wstrzymania lotu do czasu, gdy w lipcu sąd w pełnym składzie rozstrzygnie, czy cały plan odsyłania migrantów do Rwandy jest zgodny z prawem. Jednak Sąd Apelacyjny nie zgodził się na to i zabronił odwoływania się od tej decyzji do Sądu Najwyższego.
Łodziami i pontonami przez kanał La Manche
Zgodnie z zawartą w kwietniu umową osoby złapane na próbie nielegalnego przedostania się do Wielkiej Brytanii mogą być odsyłane do Rwandy, gdzie będą mogły się ubiegać o azyl w tym afrykańskim kraju.
Brytyjski rząd przekonuje, że plan jest w interesie publicznym i liczy, że uda się w ten sposób zatrzymać rosnącą falę nielegalnych imigrantów przerzucanych przez przemytników na małych łodziach i pontonach przez kanał La Manche. Od początku tego roku w ten sposób przedostało się już ponad 10 tysięcy osób, z czego około 90 proc. stanowią dorośli mężczyźni.
Zgoda na pierwszy lot deportacyjny wydana przez sądy dwóch instancji w sprawie budzącej ogromne kontrowersje jest sukcesem brytyjskiego rządu, ale zarazem ze względu na apelacje prawników poszczególnych osób zmniejsza się liczba tych, którzy faktycznie zostaną we wtorek odesłani.
Do tej pory władze poinformowały około 130 osób, że w najbliższym czasie będą wysłane do Rwandy. Początkowo pierwszym lotem miało polecieć 31 osób, ale ze względu na wspomniane skargi ich liczba spadła do 11, a sędzia Singh zasugerował, że może ona już być nawet jednocyfrowa.
Źródło: PAP