Stany Zjednoczone wzmacniają swój kontyngent wojskowy w Korei Południowej o kolejnych 800 żołnierzy i 40 ciężkich czołgów - poinformowały we wtorek władze USA. Amerykanie podkreślają, że decyzja nie ma związku ze wzrostem napięcia na Półwyspie Koreańskim.
Pentagon podał, że batalion piechoty, 40 czołgów M1A2 Abrams z załogami i 40 bojowych wozów piechoty M2 Bradley rozpocznie 9-miesiączną misję na terenie Korei Południowej 1 lutego br. Żołnierze wywodzą się z 1 Dywizji Kawalerii USA stacjonującej w Fort Hood w stanie Teksas.
Rzecznik Pentagonu pułkownik Steve Warren powiedział w rozmowie z agencją Reutera, że wojskowi będą stacjonować w Korei Południowej przez dziewięć miesięcy, jednak ich sprzęt pozostanie na miejscu i posłuży w przyszłości kolejnym zmianom.
"Dawno zaplanowaliśmy to posunięcie"
- Wzmocnienie sił w Korei Południowej jest częścią naszej polityki na Pacyfiku. Dawno zaplanowaliśmy to posunięcie i świadczy ono o naszym przywiązaniu do bezpieczeństwa na Półwyspie Koreańskim (...). Dajemy dowódcom w Korei dodatkowe zasoby: dwie kompanie czołgów i dwie kompanie Bradley'ów - powiedział pułkownik Warren.
Sytuację na Półwyspie Koreańskim omawiał we wtorek w Waszyngtonie amerykański sekretarz stanu John Kerry w rozmowie z ministrem spraw zagranicznych Korei Południowej Jun Biung Se.
- USA i Republika Korei są zjednoczone w sprzeciwie wobec nuklearnego i balistycznego programu Korei Północnej - powiedział Kerry.
Coraz więcej Amerykanów w Korei Płd.
W Korei Południowej stacjonuje obecnie około 28 tysięcy amerykańskich żołnierzy. W 2011 roku prezydent USA Barack Obama zapowiedział zmianę strategicznych priorytetów i zwiększenie obecności militarnej na obszarze Pacyfiku. Od tamtego czasu Waszyngton stopniowo zwiększa swoją obecność wojskową m.in. w Australii i na Filipinach. W kwietniu 2013 roku, w okresie rosnącego napięcia między Koreą Północną a USA, władze w Pjongjangu zapowiedziały wznowienie pracy przez swój główny ośrodek nuklearny. Został on zamknięty w 2007 roku na mocy międzynarodowego porozumienia.
Według ekspertów, w ośrodku w Jongbion Korea Północna jest w stanie wyprodukować do sześciu kilogramów plutonu, który może być wykorzystany do budowy broni atomowej. Dotychczas Korea Północna przeprowadziła trzy próby atomowe - ostatnią w lutym 2013 roku, a także w latach 2006 i 2009.
"Rządy terroru" pogorszą stosunki?
Pod koniec 2013 roku sytuacja na Półwyspie Koreańskim ponownie zaczęła się zaostrzać. W połowie grudnia rząd w Pjongjangu poinformował, że 67-letni Dzang Song Tek, wuj Kim Dzong Una, uchodzący za drugą osobę w państwie, został skazany na śmierć i stracony.
Komentując to wydarzenie prezydent Korei Południowej Park Geun Hie ostrzegła, że "rządy terroru" w Korei Północnej mogą doprowadzić do dalszego pogorszenia się stosunków między dwoma państwami.
Oba państwa koreańskie oficjalnie pozostają w stanie wojny od czasu konfliktu, który miał miejsce w latach 1950-1953
Autor: TG/kka / Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA