WHO poważnie przesadziło ze świńską grypą

 
Rada Europy negatywnie o decyzjach WHO ws. grypy. Na zdjęciu siedziba firmywikipedia/yann

"Są przytłaczające dowody na to, że Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) poważnie przeszacowała zagrożenie w związku z grypą H1N1" - stwierdziło Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy. Członkowie zgromadzenia poparli wyniki dochodzenia Komitetu Rady Europy ds. Zdrowia, które zostały opublikowane 4 czerwca.

Zdaniem Rady, postępowanie Światowej Organizacji Zdrowia, w sprawie grypy H1N1, popularnie zwanej "świńską", doprowadziło do "zmarnowania olbrzymich ilości publicznych pieniędzy, niepotrzebnego rozniecenia strachu przed potencjalnymi skutkami zachorowania na nowy szczep choroby i zachwiania priorytetów służby zdrowia".

Zatarte ślady?

Ponadto członkowie zgromadzenia zarzucają organizacji "poważne niedociągnięcia" w przejrzystości procesu podejmowania decyzji, przez co nie można wyjaśnić podejrzeń, co do ewentualnego wpływu koncernów farmaceutycznych na decyzje WHO.

WHO i europejskie organizacje zajmujące się zdrowiem, nie chcą opublikować danych osobowych i oświadczeń o konfliktach interesów, składanych przez członków komitetów doradzających w sprawie grypy.

Na początku czerwca, "British Medical Journal" donosił, że czołowi naukowcy z Międzynarodowej Organizacji Zdrowia, którzy doradzali w sprawie przeciwdziałania świńskiej grypie, mieli powiązania finansowe z koncernami produkującymi leki na H1N1.

Zalecenia na przyszłość

Rada Europy stwierdziła, że uleganie "poradom" ze strony firm produkujących leki, może być "tragiczne w skutkach" na przyszłość.

Ponadto wezwała media do "unikania pogoni za sensacją i niepotrzebnego siania paniki" w sferze zdrowia publicznego.

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: wikipedia/yann