Wirus zika (ZIKV), podejrzewany o powodowanie defektów u płodów i niemowląt, może zainfekować 3-4 mln ludzi, w tym 1,5 mln w Brazylii - poinformowała w czwartek Światowa Organizacja Zdrowia (WHO).
Do tej pory stwierdzono prawie cztery tysiące przypadków małogłowia u dzieci w Brazylii. Mikrocefalia jest prawdopodobnie najpoważniejszą konsekwencją zainfekowania organizmu przez wirusa zika w czasie, w którym kobieta jest w ciąży.
Panamerykańska Organizacja Zdrowia (PAHO) - odnoga WHO działająca za oceanem - poinformowała w czwartek, że te przypadki to zapewne dopiero początek. W kolejnych miesiącach i latach może się okazać, że wirusem zika zostanie zainfekowanych nawet 3-4 mln osób na całym świecie, w tym 1,5 mln w samej Brazylii.
Tysiące przypadków w Ameryce Łacińskiej
Obecność wirusa stwierdzono ostatnio w ok. 20 krajach, a największe ogniska odnotowano w Brazylii, Kolumbii, Salwadorze, Panamie i Republice Zielonego Przylądka. Najbardziej dotkniętym krajem jest Brazylia, gdzie od października 2015 roku wykryto 3,9 tys. przypadków małogłowia u niemowląt i 49 zgonów niemowląt, które miały wady wrodzone. W pięciu przypadkach potwierdzono obecność wirusa zika. W Europie przypadki występowania wirusa stwierdzono dotąd w Danii, Wielkiej Brytanii i Portugalii.
Przedstawiciele władz Kolumbii, Ekwadoru, Salwadoru i Jamajki zalecili ostatnio kobietom, by nie zachodziły w ciążę, dopóki nie uda się ustalić dodatkowych informacji na temat wirusa. Władze USA ostrzegają kobiety w ciąży, by unikały krajów, gdzie wykryto wirusa zika.
Według naukowców, wirus nie powinien stanowić zagrożenia w zimniejszych krajach. Nie są one wystarczająco ciepłe, by rozmnażały się w nich przenoszące wirusa komary z gatunku Aedes aegypti.
Owady te przenoszą również dengę i żółtą febrę. Wirus zika wykryto w latach 40. w Afryce, ale dopiero teraz zaczął się rozprzestrzeniać. U większości ludzi zarażenie przebiega bezobjawowo, u niektórych wywołuje jednak gorączkę i wysypkę.
Na wirus zika nie ma szczepionki.
Autor: adso/kk / Źródło: PAP