Wenezuelskie lotnictwo zestrzeliło dwa niewielkie samoloty, które - według sił powietrznych - naruszyły w weekend jej przestrzeń powietrzną. Najprawdopodobniej służyły one do przemytu narkotyków. To pierwsza tego typu operacja z udziałem myśliwców po wprowadzeniu ustawy zezwalającej na podejmowanie akcji przeciwko "wrogim" maszynom.
Według Narodowego Biura Antynarkotykowego (ONA) oraz wenezuelskich sił zbrojnych, samoloty najprawdopodobniej służyły przemytnikom do szmuglowania narkotyków. W minionym miesiącu prezydent Wenezueli Nicolas Maduro podpisał ustawę, zezwalającą na ataki przeciwko nieautoryzowanym samolotom w przestrzeni powietrznej Wenezueli. To krok w celu zaostrzenia polityki antynarkotykowej i próba ukrócenia masowego przemytu narkotyków drogą lotniczą.
35 ton narkotyków
Jak poinformowano, od początku roku "zneutralizowano" 11 samolotów i przechwycono dzięki tym akcjom 35 ton narkotyków. Weekendowa akcja była jednak pierwszym atakiem na "wrogie" maszyny przeprowadzonym z powietrza.
Jak poinformował szef sztabu operacyjnego Wenezueli gen. Władimir Padrino Lopez, zestrzelenie samolotów nastąpiło, ponieważ wyczerpano wszelkie inne środki perswazji, które miały skłonić pilotów do lądowania. - To przemytnicze mafie, które próbują wykorzystać nasz kraj jako miejsce dystrybucji narkotyków - skomentował szef ONA Alejandro Keleris, który zamieścił zdjęcia szczątków samolotów na Twitterze. - Nie zezwolimy na naruszanie naszej przestrzeni powietrznej - dodał.
Autor: /jk / Źródło: bbc.co.uk
Źródło zdjęcia głównego: ona.gob.ve | AKELERIS