Wysokiej rangi generał wenezuelskich sił powietrznych ogłosił w sobotę, że uznaje lidera opozycji Juana Guaido za tymczasowego prezydenta kraju. - Przejście do demokracji jest nieuchronne - ocenił wojskowy w nagraniu opublikowanym na Twitterze. Nie wiadomo, czy przebywa wciąż w Wenezueli.
Generał Francisco Yanez, członek naczelnego dowództwa sił powietrznych, wezwał innych wysokiej rangi wojskowych do podjęcia takiej samej decyzji. Według Yaneza "90 procent" sił zbrojnych Wenezueli jest przeciwko prezydentowi Nicolasowi Maduro.
Yanez, który na stronie internetowej dowództwa figuruje jako szef planowania strategicznego, to pierwszy wenezuelski generał, który uznał Guaido za tymczasowego prezydenta.
Generał: przejście do demokracji jest nieuchronne
Generał wezwał też rodaków do wzięcia udziału w sobotnich protestach przeciwko rządom Maduro, którego nazwał dyktatorem. - Przejście do demokracji jest nieuchronne - wskazał na nagraniu.
Według Associated Press Yanez nie należy już do ekipy Maduro. W rozmowie telefonicznej z tą agencją odmówił udzielenia odpowiedzi na pytanie, czy przebywa w Wenezueli. Agencja dodzwoniła się do niego na kolumbijski numer. Naczelne dowództwo sił zbrojnych Wenezueli na Twitterze oskarżyło Yaneza o zdradę - pisze Reuters.
Guaido wezwał do wyjścia na ulice
Tymczasem na kilka godzin przed zapowiedzianymi na sobotę protestami przeciwko władzy prezydenta Wenezueli Nicolasa Maduro lider opozycji w tym kraju i szef parlamentu Juan Guaido wezwał swoich rodaków do wspólnego demonstrowania.
"Ze wsparciem międzynarodowej społeczności wyjdziemy razem na ulice" - napisał na Twitterze Guaido.
Na sobotę demonstracje przeciwko Maduro zapowiedziano również poza granicami Wenezueli, m.in. w USA, Hiszpanii, Peru, Meksyku oraz Argentynie.
Wenezuela w kryzysie
Na fali masowych wystąpień przeciwko prezydentowi Maduro lider opozycji wenezuelskiej i szef parlamentu Guaido ogłosił się 23 stycznia tymczasowym prezydentem kraju. Prezydenturę Maduro uznał za nielegalną.
Przejęcie władzy przez Guaido uznały USA, Kanada, większość państw Ameryki Łacińskiej (z wyjątkiem m.in. Meksyku, Boliwii, Kuby i Nikaragui), Izrael i Australia, a spośród państw europejskich - Albania, Kosowo i Gruzja. Unia Europejska na razie wstrzymała się z taką deklaracją, a kilka państw członkowskich - Francja, Niemcy, Wielka Brytania, Hiszpania, Portugalia i Holandia - zapowiedziało, że jeśli Maduro w najbliższym czasie nie rozpisze nowych, uczciwych wyborów, również uznają Guaido.
Maduro, który na początku stycznia został zaprzysiężony na drugą kadencję po wygraniu niespełniających standardów demokratycznych wyborów prezydenckich w 2018 roku, oskarża USA o kierowanie puczem mającym na celu odsunięcie go od władzy i przejęcie kontroli nad największymi rezerwami ropy naftowej na świecie.
Autor: mm//rzw / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Twitter - gbatista