Papież Benedykt XVI przyjął dziś na audiencji króla Arabii Saudyjskiej. To historyczne spotkanie, bo Watykan nie utrzymuje stosunków dyplomatycznych z tym krajem, a papież nigdy nie spotkał się z jego monarchą.
Relacje pomiędzy Arabią Saudyjską i Stolicą Apostolską są napięte z powodu kierowanych pod adresem władz w Rijadzie zarzutów o brak poszanowania wolności religijnej. Podkreśla się jednak, że dzisiejsza wizyta niesie ze sobą nadzieję na złagodzenie sporów między saudyjskimi muzułmanami, a chrześcijańską mniejszością, liczącą tam około półtora miliona ludzi.
Taką właśnie nadzieję wyraża oficjalny dziennik Stolicy Apostolskiej "L'Osservatore Romano". Podkreśla się w nim, że do wizyty monarchy dochodzi kilka tygodni po tym, gdy 138 intelektualistów muzułmańskich, w tym kilku z Arabii Saudyjskiej skierowało do Benedykta XVI list, w którym podkreślili znaczenie dialogu między chrześcijanami i muzułmanami.
"L'Osservatore Romano" zauważa, że w obecnym świecie "dialog bardziej niż kwestią wyboru, stał się koniecznością. Dowodzi tego obecność milionów muzułmanów w krajach zachodnich i rosnąca obecność chrześcijan w niektórych państwach muzułmańskich".
Król Abd Allah as-Saud gościł już w Watykanie w maju 1999 roku, był jednak wtedy jeszcze księciem, następcą tronu. Na audiencji przyjął go wtedy Jan Paweł II.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: aptn