W Teksasie w życie weszło prawo, które pozwala obywatelom na otwarte noszenie broni. Zwolennicy uważają, że tak jest bezpieczniej. Przeciwnicy, że łatwy dostęp do broni palnej to prosta droga do masakr, których w Stanach Zjednoczonych nie brakuje. Teksas stał się 45 stanem, gdzie można nosić broń w ten sposób.
Ponad stu zwolenników otwartego posiadania broni zebrało się w stolicy stanu Teksas, Austin. Ich zdaniem powrót do przepisów z XIX wieku sprawi, że mieszkańcy będą czuć się bezpieczniej.
Krok wstecz
- Nowy Rok jest skokiem o 150 lat w przeszłość, do punktu, w którym wracamy do prawa posiadania i otwartego noszenia broni - mówi Christopher Grisham, ze stowarzyszenie Open Carry Texas, które popiera nowe prawo.
Przepisy pozwalające na otwarte, czyli widoczne dla wszystkich noszenie broni krótkiej wprowadza uchwalona kilka miesięcy temu uchwała. Wcześniejsze przepisy pozwalały na noszenie broni, ale musiała być ona ukryta przed wzrokiem osób postronnych. Co więcej, aby nosić przy sobie broń trzeba było zdobyć odpowiednie zezwolenie.
Jednak o licencję nie było trudno. Posiada ją obecnie ponad 820 tys. osób. Teraz spełniając podobne warunki chodzi m.in. o ukończone 21 lat, niekaralność, przejście szkolenia czy brak problemów psychiatrycznych, Teksańczycy mogą zdobyć pozwolenie krótkiej broni palnej, którą będą mogli nosić tak, aby każdy ją widział.
Ogromna skala
Prezydent USA Barack Obama od kilku lat mówi o potrzebie zwiększenia kontroli i zaostrzenia prawa do posiadania broni. Jednak inicjatywę w Kongresie blokują republikanie.
Obama obiecał działania po masakrze w szkole podstawowej w Newtown w 2012 roku, gdzie zginęło 20 dzieci i sześciu nauczycieli. Sprawca masakry zabił też swoją matkę, a sam popełnił samobójstwo.
Materiał na temat masakry w Newton:
Autor: msz/gry / Źródło: Reuters, The Telegraph