Wczorajsze wydarzenia w polskim Sejmie odnotowały najważniejsze zagraniczne media, które piszą o blokadzie parlamentu i nocnych protestach. Brytyjski "Guardian" w tytule wybija, że policja użyła gazu łzawiącego wobec demonstrantów. Agencja Reutera przywołuje w swojej depeszy słowa rzecznika Komendy Stołecznej Policji, który zaprzecza, by coś takiego miało miejsce.
ZOBACZ RELACJĘ Z WYDARZEŃ W SEJMIE
WYJAŚNIAMY, CO SIĘ WYDARZYŁO MINIONEJ NOCY
Kryzys w Sejmie rozpoczął się w piątek po południu, kiedy w czasie głosowania nad projektem budżetu marszałek Marek Kuchciński wykluczył z obrad posła PO Michała Szczerbę, który miał ze sobą kartkę "Wolne media w Sejmie". Kiedy marszałek ogłosił przerwę w obradach, opozycja zaczęła blokować mównicę. Posłowie PiS i członkowie rządu przenieśli się ostatecznie do Sali Kolumnowej, gdzie zajęli się głosowaniem nad ustawami. Przyjęto w ten sposób m.in. projekt budżetu. Politycy PiS przekonują, że zachowane zostało kworum. Opozycja twierdzi, że głosowanie było nielegalne. Przez całą noc przed Sejmem trwały protesty.
BBC o wydarzeniach w polskim Sejmie
"Pierwszy raz widzę uzbrojonych policjantów w gmachu Sejmu"
O wydarzeniach piszą w sobotni poranek zagraniczne media. BBC relacjonuje krótko na swoim portalu internetowym to, co zdarzyło się wczoraj w Sejmie i opisuje protest, do którego doszło przed budynkiem polskiego parlamentu. Przywołuje też wpis na Twitterze posła PO Michała Szczerby, który napisał: "Pierwszy raz widzę uzbrojonych policjantów w gmachu Sejmu". Wspomina także o słowach Jarosława Kaczyńskiego, który nazwał protest "chuligaństwem". Odnotowuje, że prezes PiS wraz z premier Beatą Szydło opuścili Sejm około 3 w nocy.
O polskim "chaosie i wolności prasy" we francuskich mediach
"Guardian" o gazie łzawiącym
BBC przywołuje również wypowiedź posła Nowoczesnej Jerzego Meysztowicza, który mówił o tym, że policja użyła gazu łzawiącego wobec protestujących.
Ta informacja, przekazana m.in. w depeszy agencji Reutera na temat wczorajszych wydarzeń, pojawia się też w doniesieniach innych anglojęzycznych mediów, m.in. na stronach internetowej amerykańskiego "New York Timesa" czy brytyjskiego "Guardiana", który eksponuje ją w tytule.
Reuters dodaje, że rzecznik Komendy Stołecznej Policji Mariusz Mrozek zaprzeczył, by policja nie użyła gazu łzawiącego, ale potwierdził, iż policjanci użyli siły fizycznej.
Rzecznik stołecznej policji: świeca dymna rzucona przez jedną z osób protestujących
"Największy polityczny impas od lat"
Agencja Reutera zauważa, że to pierwszy raz od czasu transformacji w 1989 r., kiedy obrady Sejmu i głosowanie na budżetem odbyły się poza główną salą. Na początku depeszy pisze również, że jest to największy od lat polityczny impas w będącej członkiem Unii Europejskiej Polsce i najostrzejsza eskalacja konfliktu między opozycją a rządzącym Prawem i Sprawiedliwością, od kiedy partia doszła do władzy w październiku 2015 r.
O wydarzeniach w polskim Sejmie napisała też agencja AFP, a za nią odnotował ją m.in. hiszpański dziennik "El Mundo" i francuski "Le Monde".
Burzliwe posiedzenie sejmu
Jacek Stawiski, szef działu zagranicznego TVN24 BiS stwierdził na antenie TVN24, że "każdy sam musi się zastanowić, jak Rosja wykorzysta propagandowo" te wydarzenia. - W rosyjskich mediach ewidentnie wyczuwa się taką satysfakcję, że Polska - najważniejszy kraj Unii Europejskiej w regionie - jest w takiej gorączce i że jest zamieszanie. Rosyjskie media nie kryją satysfakcji, że w Polsce dzieje się coś niedobrego - powiedział Stawiski.
Rosyjskie media o wydarzeniach w Warszawie
Autor: kg, tmw /ja,rzw / Źródło: BBC, Le Monde, El Mundo, Guardian, New York Times,TVN24