Stowarzyszenie Gołos uruchomiło witrynę internetową "Mapa naruszeń", na której będzie rejestrować skargi obywateli na łamanie prawa podczas wyborów prezydenckich w Rosji, wyznaczonych na 4 marca.
Gołos jest jedną z dwóch - obok Obywatela Obserwatora - niezależnych organizacji pozarządowych, zajmujących się monitorowaniem naruszeń prawa wyborczego w Federacji Rosyjskiej. Czyni to od 11 lat.
W czasie grudniowych wyborów do Dumy Państwowej, izby niższej parlamentu Rosji, stowarzyszenie upubliczniło ponad 8 tys. skarg na złamanie ordynacji wyborczej.
Gołos nie jest lubiany przez władze
Podczas tamtych wyborów Gołos został poddany bezprecedensowej presji ze strony władz. W przededniu głosowania jego szefowa Lilia Szybanowa została zatrzymana przez celników na lotnisku Szeremietiewo w Moskwie, gdy wracała z Warszawy. Odebrano jej służbowego notebooka. Później materiały z komputera "wyciekły" do mediów.
Wcześniej organizacja została skazana przez sąd w Moskwie na karę grzywny w wysokości 30 tys. rubli (ok. 980 dolarów) za rzekome naruszenie prawa wyborczego, które miało polegać na opublikowaniu w internecie wyników sondaży opinii publicznej na pięć dni przed wyborami.
"Stowarzyszenie jak Judasz"
Gołos został wtedy też zaatakowany przez podporządkowaną Kremlowi telewizję NTV, która oskarżyła stowarzyszenie o otwarte wspieranie partii opozycyjnych i usiłowanie zdyskredytowania wyborów do Dumy Państwowej.
W programie NTV pokazano fragment wystąpienia 27 listopada na zjeździe partii Jedna Rosja jej lidera, premiera Władimira Putina, który porównał rosyjskie organizacje pozarządowe, zajmujące się wyborami i wspierane finansowo przez Zachód, do Judasza.
W dniu wyborów parlamentarnych, 4 grudnia, strona internetowa Gołosu została zaatakowana przez hakerów.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: kartanarusheniy.ru