W pojedynkę zgarnęła 11 milionów widzów


Aż 11 milionów Ukraińców zasiadło przed telewizorami, by zobaczyć wystąpienie kandydatki na prezydenta Ukrainy i obecnej premier Julii Tymoszenko - podsumowała we wtorek ukraińska państwowa telewizja. Pierwotnie poniedziałkowe wystąpienie miało być politycznym starciem z rywalem, jednak Wiktor Janukowycz nie przyszedł do studia.

Wystąpienie zostało nadane w poniedziałek wieczorem w pierwszym programie ukraińskiej telewizji państwowej - poinformowało we wtorek biuro prasowe tej stacji. Lider prorosyjskiej Partii Regionów Ukrainy w ostatniej chwili zrezygnował z debaty i nie przyszedł do studia.

Ludzie z otoczenia Janukowycza tłumaczyli wcześniej, że ich kandydat nie będzie uczestniczył w "mistrzostwach kłamstwa" w wykonaniu Tymoszenko. W tej sytuacji szefowa rządu miała dla siebie całe 1,5 godziny czasu antenowego.

"By banalny tchórz nie był przywódcą"

- Szkoda, że nie mogliśmy dziś zobaczyć innego Janukowycza, nie tego z plakatów, ani z wyreżyserowanych klipów reklamowych. (...) Jego sztab wyborczy po prostu go przed wami (telewidzami - red.) schował. To puste miejsce jest symboliczne: na nim nie ma nikogo. Nie chciałabym, by przywódcą naszego państwa stał się banalny tchórz - atakowała w poniedziałek swego kontrkandydata Tymoszenko.

Miliony widzów wpatrzone w premier

"Janukowycz nie ośmielił się przyjść na debatę", z czego skorzystała pani premier, która w poniedziałkowy wieczór "mogła przeciągnąć na swoją stronę aż 11 milionów osób" - skomentowała komunikat państwowej telewizji opiniotwórcza gazeta internetowa "Ukrainska Prawda".

W pierwszej turze wyborów prezydenckich 17 stycznia Janukowycz uzyskał 35,32 proc., a Tymoszenko 25,05 proc. głosów. Według obliczeń "Ukrainskiej Prawdy" oznacza to, że Janukowycza poparło w głosowaniu ponad 8,8 mln osób, a Tymoszenko - 6,1 mln.

Źródło: PAP