Wydarzenia w Waszyngtonie godzina po godzinie

Źródło:
TVN24
Wydarzenia w Waszyngtonie godzina po godzinie
Wydarzenia w Waszyngtonie godzina po godzinieTVN24
wideo 2/20
Wydarzenia w Waszyngtonie godzina po godzinieTVN24

Do środowych wydarzeń doszło w trakcie marszu zwolenników Donalda Trumpa pod hasłem "Uratujmy Amerykę". Na około godzinę przed wtargnięciem do Kapitolu Trump przemawiał do tłumu, zachęcając ich, by "nigdy nie poddawali się" w walce przeciwko - jego zdaniem - sfałszowanym wyborom z 3 listopada. Tłum wtargnął na Kapitol w środę przed godziną 13 czasu lokalnego (przed godziną 19 w Polsce). Kolejne grupy demonstrujących przełamywały policyjne kordony, aż wdarły się do gmachu Kongresu. W sumie w budynku znalazło się co najmniej kilkaset osób. W trakcie starć zginęły cztery osoby. Przedstawiamy wydarzenia w Waszyngtonie godzina po godzinie.

- Zwolennicy Donalda Trumpa wdarli się w środę do siedziby Kongresu USA, który miał ostatecznie potwierdzić ważność wyborów prezydenckich. Protestujący starli się z policją, doszło do użycia gazu. Posiedzenie Kongresu zostało przerwane.

- W odpowiedzi na te wydarzenia prezydent elekt Joe Biden zaapelował do Trumpa, by "wypełnił swoją przysięgę, bronił konstytucji i zażądał zakończenia tego oblężenia". Krótko po tych słowach Trump opublikował na Twitterze nagranie wideo, w którym wezwał swoich zwolenników do pokojowego rozejścia się do domów. Podtrzymał swoje zdanie, że wybory zostały sfałszowane.

- W wyniku starć zginęły cztery osoby, a ponad 60 zostało aresztowanych. Pierwszą ofiarą była kobieta, która została postrzelona w gmachu Kongresu. Następnie waszyngtońska policja poinformowała o trzech kolejnych przypadkach śmiertelnych, chociaż nie podała, co było bezpośrednią przyczyną śmierci tych osób.

- W Waszyngtonie wprowadzono stan wyjątkowy, który będzie obowiązywać do 21 stycznia, czyli pierwszego dnia po zaprzysiężeniu na prezydenta Joe Bidena. Do stolicy USA wkroczył też oddział Gwardii Narodowej. Według CNN i dziennika "New York Times", rozkaz zatwierdził wiceprezydent Mike Pence, a nie Donald Trump.

- Kongres oficjalnie zatwierdził wybór Joe Bidena.

Autorka/Autor:kb/kab

Źródło: TVN24